26 listopada 2012

Rozdział 12 / LuLuś♥

Cześć! Dzisiaj wyjątkowo dodam kolejny rozdział :D A co do scenariusza na moim blogu (housee-of-anubis.blogspot.com) to nie wiem. W ostatniej notce napisałam ,że pojawi się w środę lub czwartek, nie? Cóż. Nie jest to na 100 % pewne. :D Okej ,żeby nie przedłużać tej mojej głupiej gadki ,może najwyższa pora napisać ten rozdział , nie? ^^ ; DD

Rozdział 12


Zastanowiłam się przez chwilę co ja właściwie mam kupić.Mogłam w sumie wydać pieniądze na co chciałam, miałam ich w tym momencie tak dużo.Na dodatek miałam problem z myślami." Muszę się na kogoś wydrzeć. " - takie słowa właśnie uwierały jakże sponiewierany mój móżdżek. Nie wiedziałam jeszcze wtedy o co chodzi, po prostu byłam tak zła że bluzgałam w danym momencie każdego. A pierwszym z tych osób był mój mąż , Fabian.Właśnie wydzwaniał po raz kolejny pod mój numer, nie mogąc się już chyba doczekać jutrzejszego wypadku z Patricią i Eddie'm. Tworzyliśmy razem paczkę, chodziliśmy razem do gimnazjum. No, tylko teraz są wakacje.Dość pochmurne jak przystało na tą porę roku.
Ale koniec rozmyślań, trzeba wreszcie zrobić te cholerne zakupy. Spojrzałam na kartkę którą dostałam od chorego męża. Chleb jest, woda jest.Cukru nie ma. Ruszyłam w stronę regału z mąką i cukrem. Nienawidziłam takich ciasnych sklepów, zawsze musiałam wciągać brzuch, mimo tego że ważę mało. Kiedy dobrnęłam w końcu po cukier, wrzuciłam od razu dwa, wiedząc że szybko się skończy. Fabian, mój kochany mężuś, pożerał takie ilości cukru, że zastanawiałam się czasem czy jemu zamiast mózgu po prostu słodycz tam się chowa, ponieważ był chudy i na dodatek wyćwiczony. Spojrzałam na zegarek i stanęłam w kolejce do kasy. Po drodze przyjrzałam się w okrągłym lusterku powieszonym na ścianie, aby można było " szybko złapać złodzieja " jak to ludzie mawiali.Zaczęłam stroić miny do lustra i robiłam tak do czasu kiedy kolejka się zakończyła i ja musiałam zapłacić.Dwie siatki pełne zakupów oraz ja, wyszłyśmy po zostawieniu odpowiedniej kwoty w kasie. Ruszyłam chwiejnym krokiem do domu.Wiało, a ja byłam ubrana jednie w swój czarny sweterek, białą zwykłą bluzkę, ciemne legginsy oraz czerwone długie i znoszone trampki, nie pasujące do kompletu.Na dodatek moje proste ciemne-blond włosy rozsypały mi się z koku jaki jeszcze zrobiłam rano. Nic mi nie sprzyjało w tej chwili.Na szczęście nie mieszkałam zbytnio daleko, więc mogłam się przejść. Próbowałam z mojej kieszeni wyciągnąć telefon, ale na marne. Byłam zbyt obładowana zakupami .Pomyśleć, jeden mały sklepik a tyle musowych rzeczy do kupienia.Ale co tu się spodziewać po podróży do Grecji. Nie przepadałam za ciepłymi krajami, jednak nie miałam nic przeciwko w wakacje.
Kiedy wreszcie dotarłam do domu, zdjęłam buty, zostawiłam zakupy na blacie i dopiero wtedy ruszyłam biegiem w kierunku pokoju męża i też mojego.Zatrzymałam się przy drzwiach i uśmiechnęłam się mimowolnie.Ten pokój był moim azylem w tym domu.Przeżywałam w nim każde przecudowne chwile z kochaniutkim chłopakiem,kłótnię z przyjaciółką czy wygłupy z Amber .Jego ściany były pomalowane na kolor szary ale poobklejane były plakatami i narysowane były różne animacje.Dużo kolorowych akcentów, typowo oczojebnych, na przykład neonowy żółty dywan na podłodze czy czysto niebieska kołdra. Rozłożyłam się wygodnie na kanapie i dopiero wówczas oddzwoniłam do Amber.Nikt nie odbierał.Zadzwoniłam drugi raz, nadal nie odbierała.Nic się nie stało - powtarzałam w myślach.Amber zawsze odbierała telefony.Nigdy się z nim nie rozstawała.Włączyłam laptopa, sprawdzając po kolei czy jest na Facebooku, Gadu - Gadu czy na Twitterze.Nie było jej. Dziwne było to dla mnie, zwłaszcza że nie było minuty żeby Gadu - Gadu miała wyłączone, oprócz snu. Postanowiłam poczekać.10 minut, 20, a w końcu 30. Nie napisała.
  *** 
Wyszło mi to troszkę długie, prawda? Ale cieszcie się ,że macie kolejny rozdział !!!! Yhh, mam spokój na kilka dni lub nawet tygodni!! :D
Kolejny nie wiem kiedy bedzie ,bo na razie muszę rozmyślac nad scenariuszem na moim blogu (housee-of-anubis.blogspot.com) Mam nadzieję ,że się podobało i ,że będzie co najmniej 7 komci!!!!! I przepraszam za to ,że w tej kartce jest mało Fabiny i jej majsterkowania nad sobą. :D

Pozdrawiam LuLuś♥ 


9 komentarzy:

  1. Wcale ze nie masz przerwy bo ja chce wiecej.;d.geniane.;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomni o przerwie xd Tygodnie ? Nawet nie wiesz ile razy dziennie sprawdzałam czy coś dodałaś. Plisss napisz szybko :* <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Suuuper ;**. Ja chcę dalej. I co, kto tu ma talent, ty łasico? xD. Tak, Wiki, ty :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ja chcę juz dalej...Ty masz talent małpo...Super!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Suuuper ! Nie bardzo pamiętam, co było ostatnio ale super ! Ja chcę next ... teraz/zaraz/natychmiast ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)

Obserwatorzy