Menu

3 sierpnia 2012

Scenariusz cz.23 / by Patrycja.

Heeej . Dzisiaj wstawiam wam długi scenariusz . Może następny pojawi się dzisiaj wieczorem I mam informacje : Jutro nie będzie scenariusza bo jade do Krakowa do mojeje kuzynki na cały dzień , więc w niedziele pojawią się maximum 3 lub 4 scenariusze. Dobra nie przeciągajmy ...

Scenariusz cz.23

W tym samym czasie u Fabiny .
N : Chyba musimy się już zbierać .
F ( podchodzi do Niny ) Nie musimy , kochanie .
N : Jak to ? ( patrzy się ze zdziwieniem na fabiana )
F : Bo zabieram wam dzisiaj na obiad do luksusowej restauracji.
N : Nas ?
F : Mam na myśli Ciebie i naszego skarba .
N : Ooooo. ( zarumieniła się )
< fabina pocałowała się namiętnie >
Dom Anubisa - salon ( są tylko wnim Alfie , Mick , Eddie I Jerome )
Al : ( wyciąga gwizdek ) No żołnierze to do roboty !
E : po moim trupie ... ( patrzy sie krzywo na wszytskich )
Al : Raz , raz już ! ( zaczyna gwizdać )
E, Je , Mi ( zatykają uszy )
Al : Do robory !
Ch ( zaczynają sprzątać )
U dziewczyn w spa .
Am , J , P , M ( wychodzą )
Am : Było super , świetnie ...
P ( przerywa Amber ) Wiemy Amber .
Am , P , J , M ( śmieją się )
M : Szkoda , tylko , że nie ma z nami Niny.
J : Ale chyba za to ....
Am : Tak wiemy Joy . Gdzieś ulotniła się z Fabianem . Mam , nadzieję , że to porządnie zrobił i przygotował.
P : Wiecie co dziwne .
Am , J , M : Co dziwne ?
P : No wiecie co nasi kochani przyszli mężusie jeszcze się nie odezwali telefonicznie.
Am : Oby tylko mojego Alfredzia nie porwała UFO .
P , M, J ( zaczynają się śmiać )
Am : No co ?
P : Druga ufolutka.
Am : To nie było zbyt miłe Patricio.
P : Sorki to tylko taki żarcik .
Am ( uśmiecha się ) Mam was .
M , J P : Ej !
M : Może pójdziemu już do domu sprawdzić czy coś się nie stałao .
J : Znając Jeroma i Eddiego oraz Alfiego już coś sknocili i zepsuli.
P : Ej no bez przesady ! na pewno sobie poradzili . Ja wierze w eddiego . Chyba ?
Am ; Chyba ? patrico tu chodzi o ....
M : Tak , wiemy Amber .
Am ; No to może jeszcze pójdziemy do centrum handlowego na " ciuchy "
J , P , M : Nie !
Am : No co wy będzie super ! Chcecie sobie zmarnować popołudnie i zamartwiac się chłopcami ?
J : No własnie nie.
Am : Jak coś zepsuli to dostaną od nas . ( w myślach : mam na myśli Nine , bo ja nic nie wymyśle ) ....
J : To chodżmy ....
Am , J , P , M ( poszły do centrum handlowego na zakupy " ciuszki " )
W tym samym czasie - Restauracja , do której wybrała się Fabina .
N i F ( wchodzą do restauracji )
N : Alr tu pięknie ( całuje fabiana )
F : Wiedziałem , że ci się spodoba .
N : Ale tu jest tak drogo . ( krzywa mina )
F : Nino , zapomniałaś ? mamy w spadku po Victorze 10 milionów funtów.
N : Przepraszam , Cię Fabian zapomniałam.
F : Nic się nie stało kochanie . Ciesze się , że tu ze mną przyszłaś .
< fabina się pocałowała >
Kel : Zapraszam do stołu . ( zaprowadza Fabine do stołu )
N i F ( siadają )
Kel : O to " menu " . jak się państwo zdecydują nad wybraniem dania lub deera  , zaraz tu przybęde.
N i F ; Dobrze , dziękujemy.
F ( uśmiecha się do Niny )
N ( odwzajemnia uśmiech )
F : To co zamawiamy kochanie ?
N : Ja może , a z resztą sam zobacz i zerknij na umer siedem.
F ( zerka ) Dobrze , to ja też to zamawiam . A co do picia ?
N : Sok pomarańczowy.
F ( uśmiechnął się do Niny )
Kel ( podchodzi 0 Zdecydowali się państwo nad wyborem dania ?
F : tak poproszę ( mówi kelnerowi )
Kel : Dobrze . Danie pojawi się za 15 minut , a sok pomarańczowy już przynosze.
N ( obraca się do tyłu ) Fabian spójrz do tyłu .
F ( obraca się ) Przecież tutaj jest Trudy z wujkiem Ade.
N : Chyba potajemna randka .
F : Chyba tak. ( uśmiechnął się )
Kel ( przynosi sok pomarańczowy ) Proszę !
Dom Anubisa - salon
Al : Żólnierze , zbiórka ! Już , juz !
E , Je , Mi ( ustawiają się w rzędzie )
Al : No żołnierze . Robota wykonana tylko , jeszcze spagetti do wykonania nam zostało.
E : No przestań , to bez nadziejne .
Al : Milcz żołnierzu . Nie do dowódcy takim tonem !
Je : Dobra dosyć . Bierzemy się za przygotowanie obiadu , bo jak nie to ( mówi przerażony )
Mi : ( podchodzi do Jeroma ) To nas dziewczyny zatuką i nas będą tak gnębiły do końca , końca ...
Al : Do końca narodzin dzieci i do końca życia .
E , Mi . Je ( są przerażeni )
Al : Do roboty , żołnierze ! raz , raz , raz !
Al , Mi , Je , E ( zabrali się za przygotowanie obiadu - słynnego i ulubionego obiadka Alfrediza " spagetti ")
Restauracja , w której jest Fabina ...
F : Nino  ?
N : tak kochanie ? ( uśmiecha się do fabiana )
F : mam coś dla Ciebie . ( podchodzi do Niny i przywiesza jej wisiorek na szyi )
Wisiorek Niny :
N : o jejciu jest przepiękne a do teo musiało kosztować fot ...
F ( przerywa Ninie ) Kochanie nie ważne ile kosztował . ( pocałował Nine )
N : Idziemy juz ?
F : Dla Ciebie wszytsko , tylko zapłace .
F ( podchodzi do kelnera i płaci )
Kel : Dziękuję i do widzenia !
N i F : Do widzenia ...
< gdy fabina wyszła przed restauracje zobaczyła limuzyne )
N : A to co ?
F : To dalsza niespodzinka ..
N ( wskakuje w ramiona fabiana ) Jesteś kochany ?
< fabina zaczęła się całować namiętnie )
Kier . Lim - Zapraszam !
F ( wniósł Nine do limuzyny . Po tem zacżeli się namiętnie całować i limuzyna miała ich zaieść po dom Anubisa )
Dom Anubisa . Salon
T ( wchodzi ) O jejciu !
E : Co ?
T : To wy tak zrobiliście ?
Al ; Owszem , owszem .
T : Gwiazdki , jestem z was dumna . A teraz idźcie się przebrać z tych strojów , bo dziewczyny zaraz przyjdą .
Ch : Co przyjdą ?! ( ulotnili się do pokoi aby przebrać )
Am , P , M , J ( wchodzą do Salonu )
Am : ja zraz tu ....
J : To
M : Jest
Am i P : Cudne ...
Al , Mi , Je , E ( wchodzą do salonu ) Podoba się wam laski ?
Am : No pewnie , że tak i każdemu z was nalezy się nagroda ...
Al : Dobrze , ale najpieerw zapraszmay na obiad ..
P : Słyszeliście , obiad .
Am ( patrzy się krzywo na chłoców ) I to sami przygotowaliście ?
Al ( podchodzi do Amber ) tak kwiatuszku . Dla naszych kochanyche przyszłych żon , wszystko ....
Am : OO Alfie
< Amfie się pocała i tak każda para , która się znajdowała w tym  salonie >
E i Je : Zapraszamy do stołu ....
dz : ( siadają )
M: Ale to apetycznie wyglada ....
Am : No chłopcy ..
J : Spisaliście się ..
P : I jesteśmy z was dumni i nalęzy wam się po raz drugi to mówie " nagroda "
Je : A jaka ?
m : Sami wicie .
< Chłopcy zanieśli swoje wybranki do pokoju i wiecie co się stało >
U fabiny . Przejażdżka limuzyną .....
N : Kocham Cię Fabian ...
F : Ja Ciebie też ,
< fabina zaczęła się namiętnie całować . W pewnym moemncie Fabian zaczął Nine rozbierać >
N : To nie odpowiednie miejsce kochanie ...
F : Wiem , ale nie mogę się powstrzymać .... ( zaczął całować Nine )
N : Zaraz dojedziemy , poczekaj .
< Limuzyna podjężdzża po Dom Anubisa )
Kier. Lim - Już jesteśmy .
F : Dobrze dzięklujęmy . O to zapłata.
Ker Lim : dziękuę .
F ( bierze Nine na ręce i szybko udają się do swojego pokoju )
Pokmój fabiny .
F ( wnosi Nine do pokoju i kładzie ją na łóżko po czym zaczyna ją namiętnie całować )
N ( odrywa się o d Fabiana ) To był najwspanialszy dzień w moim życiu ....
F : Kochanie , jeszcze cała noc przed nami !
< fabina zaczęła się namiętnie całować i wiecie co się stało ) ..............

Proszę o to wasz upragniony dłudi " scenariusz " Następny dzisja lub pojutrze . Macie powód napisany na górze ... Proszę o  komcie ; **
             Pozdrawiam / Nathalia ( Patrycja ) < 333


4 komentarze:

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)