Menu

24 grudnia 2012

Święta , święta.... + Świąteczna Kartka Z Pamiętnika Dorosłej Niny :)) / by Patrycja.. ^.^

Cześć wam :) Widać u was śnieg za oknem ? U mnie tak szczerze to nie , ale jest straszna ciapa... Jeszcze w dodatku zaliczyłam dzisiaj zająca :DD No dobra. Z okazji Zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia życzę wam moi drodzy czytelnicy dużo zdrowia , szczęścia , pomyślności i czego sobie tylko życzycie :DD No i przedewszystkim udanego sylwestra ....

 A teraz przejdźmy do drugiej częśći notki. Otóż obiecałam wam KArtkę ... Świąteczną.. Pisałam ją wczoraj w zeszycie i zajęło mi to aż 4 strony ! Tak się umyślałam , że mnie łeb do tej pory boli.... Życzę miłego czytania :*

Świąteczna Kartka Z Pamiętnika Dorosłej Niny :PP

    Dzisiejszy wyjątkowy , szczególny dzień był bardzo chłodny i mroźny. A dlaczego taki szczególny? Nie mów mi Drogi Pamiętniczku , że nie wiesz !? Przecież dzisiaj  jest Wigilja ! Jedyny dzień w roku, kiedy wszyscy możemy się spotkać przy Wigilijnym Stole :)! Oczywiście ja sądze, iż jest to szczegółny dzień. Jak w każdy Świąteczny Wigilijny Poranek już od samego ranka , w sensie od godziny 6.00 buszuję po całym domu- w kuchni. Mój kochany mężuś w każdy Wigilijny Poranek śpi do godziny 9.00. Chodzi mi o Fabiana. W sumie jest to już nasza 3 wspólna Wigilja. Łatwo się domyśleć, że jesteśmy małżeństwem z 3 letnim stażem. No chyba, że oprócz tych wszystkich lat od kąd się znamy. Oboje mamy po 24 lata. W Nowym Roku będzie można już mówić , że 25 :p Mamy wspaniałą 2-letnią córeczkę Nathalie. Urocze dziecko. Calutki Fabian :D W sumie można powiedzieć, że ma po mnie całe okrąglutkie niebieskie oczka. Oboje dzisiaj wstali dość wcześnie. Jestem pod dużym wrażeniem. Czyżby do mojego Męża coś dotarło? Mam nadzieję, że tak :) Do kuchni skradali się dośźć cicho. Ja oczywiście nie jestem taka głupia i domyśliłam się, że chcą mnie wystraszyć. Nie udało im się !! Skradłam się po cichu pod schodki i to mi ich w sumie udało się wystraszyć :D Nathalia od razu uciekła z rąk Fabiana i pobiegła do salonu po swoją ukochaną przytulankę , aby do niej się mocno przytulić. Fabian gdy mnie zobaczył, zrobił groźną minę. Nie bałam się go. Od razu się do niego wtuliłam, a ten zaczął mnie namiętnie całować. Oderwałam się od niego i powiedziałam , że nie teraz , nie tutaj, nie w tej chwili... Pociągnęłam go za rękę do salonu i powiedziałam , żeby razem z kochaną córeczką ubrali choinkę. Fabian wziął radośnie Nathalie na ręce i mnie przytulili. Następnie poszli w świętym spokoju po choinkę do piwnicy, a ja mogłam wrócić do przyżądania 6 Wigilijnych Potrwa. U nas na stole, jak co roku pojawia się: Zupa grzybowa z uszkami, Barszcz czerwony, Karp, Ryba po Grecku, Pierogi z serem , kapustą i grzybami i oczywiście suszony kompot ze śliwek. Jakby powiedzieć, jest to nasza rodzinna tradycja. Moje kochane dwa łobuzy na szczęście po 45 minutach ubtały już choinkę. Córeczka zaczęła bardzo marudzić i Fabian musiał ją położyć, aby się troszeczkę zdrzemnęła. W pewnym sensie się nie dziwie. Dziecko się wykończyło. Ja już chwileczkę potem skończyłam przyżądzać potrawy. Poszłam do salonu i pomogłam Fabianowi ustawiać prezenty pod choinką. Chwileczkę potem usłyszeliśmy płacz dziecka. Fabian popruł na górę, jak strzała. Troskliwy tatuś :* Zostałam sama w salonie i w pewnym momencie zemdlałam. Obudziłam się na sofie z dużym bólem gówy. Fabian powiedział, że zadzwonił po ginekologa bo zaczęłam krwaić ;C Córeczka mnie mocno przytuliła a ja ją. Fabian podszedł do nas i powiedział, że wszystko będzie wporządku. Po 30 minutach przybył lekarz. Zbadał mnie, ale zaniepokoiła go jedna rzecz. Skąd to nagłe krwawienie- powiedział. Ponownie mnie zbadał. Mąż i córka byli na górze- w pokoiku Nathalii. Lekarz na szczęście doszedł już do przyczyny mego krwawienia. Zawołał Fabiana i powiedział - Pańska żona jest w ciąży! Zamurowało nas. Mąż podszedł do mnie i mnie mocno przytulił. Lekarz powiedział także, że jest to 3-tydzień ciąży i mam się zgłosić do niego na " USG" tuż po sylwestrze - 3 stycznia. Resztę " wyjątkowego" dnia spędziliśmy w gronie kochaniutkiej całej rodzinki i świętując :) Oczywiśćie Kolacja Wigilina była.... o to dość obwita <haha> :D Teraz już wiem, że była to Najwspanialsza Wigilja, o której nie da się zapomnieć, lecz którą będe mile wspominać z radością i dużym uśmiechem na twarzy wraz z Moim mężem i córeczką !!


                                                             The End !!

Przepraszam jeśli wyszedł nudy ;C Liczę na wasze komentarze :))) Jeszcze raz Wesooooołcy Świąt. I coś jeszcze : Nie wiem czy pojawi się o demnie jeszcze jakaś kartka lub scenariusz ( świąteczny ). Jak coś to dopiero jutro lub w drugi dzień Świąt.... Prossz o komnie ;*

Pozdrawiam/Nathalia(Patrycja) < 33

9 komentarzy:

  1. Fajne, tylko ... podałaś potrawy Polskiej Wigilii. W Stanach lub w Anglii je się zupełnie inne rzeczy i trochę w inny sposób obchodzi się Wigilię.
    Ale ogólnie jest super. Kocham twoje ... wszystko ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak kartka była śliczna piękna jeju ale ty masz talent.♥ <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale to jest moja zmyślona Kartka i chciałam żeby tak było:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ale to dla mnie trochę dziwne. Jak dla mnie, powinni jeść tradycyjne potrawy Angielskie/Amerykańskie

      Usuń
  4. Woooow. Ta kartka jest niesamowita ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)