Odcinek 11/ by Patrycja ^^

Heeejooł :* ♥ Kolejny wasz upragniony odcinek.. Napracowałam się nad nim .. Pisałam go wczoraj specjalnie w mym zeszycie :)
Nice Reading :D:D

Odcinek 11


  Prawda ich całkowicie zszokowała... Nie mogli w to uwierzyć. Dręczy mnie, pewne sumienie.. Dobrze zrobiłam,że im powiedziałam ? Nadal zadaję sobie to sensowne pytanie. Gdybym ich okłamała, pogrążyło by mnie to w ciemnej szarości. Tak czy prędzej dowiedzieliby się w końcu. Nie wiem czy o demnie czy od Very. Me serce wewnątrz krwawi. Krwawi dość rzadką ... zaniepokojoną krwią. Boję się.. Wiem ,że rola wybranej wymaga .. ,ale już ostatnio nie daje rady. Nie chcę znowu powrotu ... Nie chodzi o Sibunę.. Chodzi o różne zagadki , tajemnice... Ponowne narażania naszego młodego życia ? Nie tym razem.. Uświadomiłam sobie ,że jestem dziewczyną .. , która bez przerwy pakuje się w tarapaty.. Bez przerwy przewracam swe życie do góry nogami ... jak prostą szklankę.. Tym samym udowodniłam sobie także ,że kłopoty , pakowanie się w nie to moja cenna specjalność. Me życie i tak już nie ma sensu..
    Z samego ranka postanowiłam iść na krótki spacer.. Dotlenić się .. Ruch to zdrowie.. Od wczoraj nie pojawia się u mnie uśmiech na twarzy, lecz przerażenie.. Zeszłam na dół ... Niestety .. ktoś już był ..
- Dzień doberek .. jak się czujesz - podszedł do mnie fabian i przytulił..
- Jak na razie chyba dobrze - uśmiechnęłam się lekko , choć chciałam ukryć ten niewidoczny uśmiech.
- Wybierasz się gdzieś ? - spoważniał.
- Tak , przewietrzyć się - odpowiedziałam po czym usiadłam przy stole..
- Idę z tobą .. - usiadł obok mnie..
- F-Fabian ..
- Nie pozwolę .. Nie chcę żeby znowu Cię porwała .. - zasmutniał
- A-ale..
- Nie chcę Cię stracić .. Słyszył ! - krzyknął dość głośno po czym wstał i złapał się za głowę ..
- Przepraszam ... Nie chciałam - powiedziałam dość cicho ..
- Nino .. Przepraszam Cię . Poniosło mnie.. - pocałował mnie.
- Wporządku. Masz prawo się martwić .. - z mego lewego policzka zleciała łza..
- Czemu płaczesz ? - wytarł mę łze..
- Boje się .... - skuliłam się ..
- Nie bój się .. Ochronię Cię .. Masz Sibunę .. przyjaciół.. - przytulił mnie ponownie..
   Dalej nic nie mówłam, tylko wtuliłam się w niego.. Czułam troskę skierowaną od niego .. Czułam się już bezpieczniej... Teraz już wiem,że mogę liczyć jak i na niego i resztę ...

Sorry, jeśli krótki .. I tak za dwa tygodnie ten blog zostanie usunięty ..
Next - 30 koomci !! ^^

Pozdrawiam/Nathalia (Patrycja) < 33