Rozdział 4 by Patuśka

Hej... znowu :)  Na życzenie Patki (Nathali Ramos) dodaję kolejny rozdział ;)

ROZDZIAŁ 4
Obudziłem się na kanapie. Zauważyłem, że nie jestem w domu żadnego naszego znajomego ani w moim. Zacząłem.się rozglądać. Salon był gigantyczny. Na ścianie wisiał 52-calowy telewizor plazmowy. Wszystkie meble były takie przepiękne. Musiały kosztować majątek. Chciałem wstać, ale prawą nogę miałem zabandażowaną. Kiedy ją rozwinąłem zobaczyłem wielką, zszytą ranę. Przez nogę przeszedł mi przeszywający ból. Przez chwilę wydawało mi się, że to tylko sen i że za chwilę się obudzę. Wtedy do pokoju weszł dziewczyna, którą widziałem wcześniej. Miałem rację. To była Nina.
-N-Nina? - spytałem z niedowierzaniem
-Fabian... - powiedziała po czym podeszła do mnie
Kiedy wstałem noga zaczęła mnie okropnie boleć. Najwidoczniej Nina to zauważyła i kazała mi usiąść. Gdy to zrobiłem ona usiadła obok mnie. Przytuliliśmy się. Miałem ochotę trzymać ją w swoich objęciach i nigdy nie puszczać. Tą przepiękną chwilę zniszczył jakiś facet, który wszedł do salonu. Wyglądał trochę jak Robert Pattinson. Okazało się, że to chłopak Niny. A było już tak pięknie. Kiedy już sobie poszedł zacząłem rozmowę:
-Nino... Dlaczego nie powiedziałaś, że jesteś w Londynie? Dlaczego się nie odzywałaś?
-To ni jest takie łatwe... Miesiąc temu zmarła moja babcia. Przeprowadziłam się tutaj do mojej cioci. Nie chciałam wam nic mówić, bo wiedziałam, że wpakuję was w kłopoty. Właśnie wtedy poznałam Bena. Zakochaliśmy się w sobie i po pewnym czasie zostaliśmy parą.
-Jakie kłopoty? Zapomniałaś, że byliśmy Sibuną? Przez wszystko przechodziliśmy razem.
-Wiem...
Spojrzałem jej w oczy. Ona uśmiechnęła się lekko. Zbliżyliśmy się do siebie. Chciałem ją pocałować, ale wiedziałem, że nie mogę. Nina się nie odsunęła. Nasze usta były już bardzo bliski siebie...
Kocham, Fabian x

Mam nadzieję, że się podobało :) Mam pytanko. Oglądaliście dzisiaj piłkę ręczną?