Rozdział 23
Co to jest miłość?To dwie na zabój zakochane w sobie bratnie dusze.
Na sali balowej roiło się od serpentyn, balonów,brokatu i przepychu oraz od zakochanych w sobie par. Ale jedna wyróżniała się na tle innych. Wtuleni w siebie,wyglądali jakby ich myśli podążały jednym torem ,jakby dopiero teraz przy swoim boku znaleźli sens życia. I tak było,dlatego to oni mieli największe szanse zostać królową i królem tegorocznego balu. Może też dlatego,że jako jedyni nie zabiegali o ten tytuł?Wszyscy inni prowadzili kampanie, jeszcze inni schodzili się specjalnie,żeby tylko na koniec roku otrzymać ten prestiżowy tytuł pary rocznika. Nie Fabina.
Teraz kiedy tak lekko kołysali się w rytm muzyki Nina poczuła dotyk czyjejś ręki na plecach i nie była to ręką Fabiana. Odwróciła się gwałtownie i zobaczyła stojącą przed nią K.T.
-Koniec głosowania.Chodźmy policzyć głosy- Rush była jak zawsze uśmiechnięta.
-Dobrze. Tylko pożegnam się z Fabianem.
-Przecież nie opuszczasz go na wieki. Zresztą...Czekam w sali od biologi.
-Zaraz będę-rzekła dziewczyna i odwróciła się w stronę chłopaka.
-Miałaś zarezerwować dla mnie wszystkie tańce skarbie-mruknął.
Nadrobimy to potem-dziewczyna pocałowała chłopaka w usta i posłała mu pełne uczucia spojrzenie. A potem zniknęła w tłumie rozbawionych nastolatków. ***
W tym czasie kiedy Nina i K.T liczyły głosy Joy całowała się z kolejnym chłopakiem,tym razem padło na uroczego gitarzystę,członka grupy która grała na balu.
-Jesteś słodka-szepnął jej chłopak do ucha.-Daj mi swój numer.
-Nie jesteś w moim typie-rzekła po chwili i zostawiła zdezorientowanego chłopaka.
Weszła do łazienki. Na szczęście nie było tam nikogo. Spojrzała się w lustro i jęknęła cicho na widok pomiętych włosów,faktycznie...trochę dzisiaj poszalała. Ale tak robi Królowa Maturzystów.A raczej przyszła królowa.
Wyjęła z torebki kosmetyki i kiedy nakładała kolejną warstwę pudru aby poprawić sobie makijaż, do łazienki weszła Martin. Popatrzała się
tylko na Joy i już chciała wyjść kiedy Mercer zatrzymała ją słowami:
-Ładnie wyglądasz.
-Dziękuje. Ty też-odpowiedziała i dodała:Są policzone głosy.
-I co?Iloma procentami głosów wygrałam?
-Zaraz się dowiesz.
***
Wśród uczniów można było usłyszeć szepty podekscytowania. A kiedy na scenę wszedł pan Sweet atmosfera jeszcze bardziej zgęstniała.
-Witajcie kochani-odrzekł ciężko oddychając i kontynował dalej: Głosowaliście licznie na parę roku. A oto kandydaci. Po kolei wymieniani uczniowie stawali na scenie. Jedni byli poddenerwowani,drudzy wyluzowani. Nina i Fabes należeli do tej drugiej grupy. Kiedy dyrektor wyczytał ich nazwiska uśmiechnęli się i weszli na scenę za rękę wśród oklasków.
Potem tylko dwójka absolwentów weszła z koronami na głowie aby oddać trofeum swoim następcą.
-Królową balu zostaje...Mara Jaffrey.
Na sali wybuchły szepty i podekscytowanie gdyż Mara nie była nominowana. Weszła nieśmiało na scenę. Dziewczyna o długich blond włosach oddała jej koronę,a na sali wybuchły okrzyki.
- A teraz król. Królem zostaje.... Jerome Clark.
Jerome jednak nie był zaskoczony tym faktem i uśmiechnięty odebrał koronę,a kiedy zaczęła grać muzyka poprosił Marę do tańca.
Nina i Fabian zeszli ze sceny i uśmiechnęli się do siebie.
-Nie powtórzy się sytuacja z tamtego balu?
-A może się powtórzy?-dziewczyna pocałowała chłopaka. Oboje trwali w pocałunku, nie zwracając uwagę na resztę świata.
świetnie, fajnie że Mara to królowa.!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w święta, na moim blogu są specjalne życzenia dla blogerek ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam ;)
Świetny rozdział :D :P
OdpowiedzUsuńŚwietny :D
OdpowiedzUsuńJaki Lucy ma internet? Bo juz wiem dlaczego nie może wejść na mojego bloga. W Google Chrome nie da na niego się wejść bo wyskakuje złe oprogramowanie. Lucy, musisz zmienić internet ,ale to tylko propozycja : :>
OdpowiedzUsuńJa mam tak,,że na telefonie u mnie nie da się wejść na twojego bloga ale na laptopie można:D
UsuńAha, więc możesz wchodzić bezproblemowo na kompie.. Fajnie :D Tylko ,że gorzej z Lucy :D
Usuńporadzi sobie. :p
UsuńZajebistość to twoje imię! <3
OdpowiedzUsuńHAHAAHHAHHHAHAHAHAAHAHHAHAHAHA<3
UsuńDziękuje ;*
super
OdpowiedzUsuńDziekuje za dedyk <33
OdpowiedzUsuńRozdział boskii jak zawsze:** masz talent :)
Zaistyy... ;* :D
OdpowiedzUsuń