Menu

4 września 2013

Stracone marzenia - Niepewność [14] / By Nathalia (Patrycja) ;3

Odcinek [14]:
"Niepewność."



Było późne popołudnie. Amerykanka siedziała w jednej z restauracji w galerii,  dokańczając  picie  drugiej szklanki  soku pomarańczowego. Tego dnia Nina postanowiła udać się do galerii, w celu kupna nowej sukienki na ślub Peddie. 

W jej garderobie znajdowało się mnóstwo kolorowych sukienek, ale tym razem znów musiała zaszaleć. Tak po prostu. Z przyzwyczajenia.

Znów przygotowywała się psychicznie do powrotu, do domu. Ogarnął ją nieznany dotąd niepokój.  Udała się do łazienki.

Tam, wpatrywała się w swoje nijakie odbicie w lustrze i próbowała zapomnieć, co przydarzyło jej się trzy dni temu. Ślad na nadgarstku wciąż był. Z dnia na dzień pomału znikał, ale i tak wciąż bolał. 

Przykre wspomnienia, wciąż nie ustępowały. Nina starała się o tym zapomnieć, ale nie mogła. Nagle ta perspektywa przeraziła ją. Bała się, że tak dalej będzie . Nie zamierzała żyć w ten sposób.

Jej nowa świeżo co kupiona sukienka, była kosztowna. Nie mogła sobie pozwolić na zastąpienie innej.  Ta idealnie do niej pasowała.  Mogła ją ożywić starannie dobranymi dodatkami, kupionymi w sklepie z biżuterią.

Kiedy dziewczyna opuszczała budynek, rozpuściła swoje blond włosy tak , że spłynęły jej na ramiona. Rozejrzała się w koło. W powietrzu czuć było zapach nadchodzącego deszczu. Słoneczna pogoda zamieniła się w pochmurną.  Biała mgła  z sekundy na sekundę pokrywała budynki.  Bezchmurne niebo zalało się ciemnymi chmurami.

Kierując się w stronę swojego domu, dziewczyna nadal myślała nad tym, co Fabian jej wczoraj powiedział. Nad jego słowami. Nad tym, że znowu zaproponowali mu ten projekt.

Obawiała się jednego. Czy to, co jej powiedział, jest prawdą czy kłamstwem? 

Nina za wszelką cenę, nie chciała, aby to okazało się tylko zmyśloną bajką. Pomimo ciągłego zmartwienia , czuła jak jej serce wali coraz bardziej. Powtarzała sobie w duchu, że słowa Fabiana są prawdą. W końcu, chciała poznać całą prawdę.  I poznała, poprzez agresję i ból.


A jednaj już był. 

Chłopak siedział przy stole. Miał przed sobą pliki dokumentów, które przeglądał. Gdy dziewczyna przekroczyła próg salonu, rzucił na nią okiem.

I nachmurzył się.

Wieszając płaszcz na wieszaku, Nina napotkała jego spojrzenie. Modliła się w duchu, by na jego twarzy malował się uśmiech, który widziała dziś rano.

- Jak tam było w pracy? – rzekła szybko.

Chłopak zignorował całkowicie jej paplaninę,  niebieskie oczy obrzuciły ją pełnym niedowierzania spojrzeniem. Kiedy się odezwał, jego głos miał jedwabiste brzmienie, jakiego dotąd nie słyszała.

- W miarę. -  odpowiedział nerwowo.

Nina przyglądała mu się bacznie, modląc się, by jego spokojna twarz nie zamieniła się w nerwową.  Najbardziej w świecie pragnęła, aby do tego nie doszło.

- Masz garnitur na ślub Peddie? – spytała łagodnie, chociaż serce tłukło się jej o żebra.

Fabian rzucił jej przyjemne spojrzenie, którego dziewczyna oczekiwała.
Nic nie odpowiedział, tylko musnął swoimi wargami jej czoło.

- A jak Ci się wydaje?- rzekł, głaszcząc jej włosy.

Dziewczyna szczerze się uśmiechnęła, a chłopak mocno ją do siebie przytulił. Powinna być wdzięczna losowi , że znalazła takiego mężczyznę jak Fabian.  Ale wciąż po jej głowie tłukła się ta niepewność. Czy powiedział prawdę?  Czy tak po prostu ją zmyślił?


_________________________________

Hey guys! Co tam u was słychać w pierwszych dniach szkoły? U mnie tak szczerze to masakrycznie! :(

Dzisiaj przybywam do was z rozdziałem :)
Teraz me rozdziały będą się pojawiać raz w tygodniu lub co dwa tygodnie, prawdopodobnie w weekendy :)
Mój nowy plan lekcji jest okropny! No, ale codziennie po 6 godzin. Jakoś się przetrwa *.*
Moja umysł krzyczy, że znowu chce wakacji! Kuźwa to wina Tuska, że wakacje są takie krótkie! Niech go szlaq -.-
Nom to chyba na tyle ^_^
Tradycyjnie kolejna część za 19 - 20 komentarzy! 

Ooooooo ! W 16 odcinku części 1 pojawi się fragment ze ślubem Peddie! Zresztą w części drugiej także :)

Dooo napisania misiaczki ;3
Nathalia/Patrycja ;3
xoxo.


(Środa 4 września, 2013)
* 16:40*



20 komentarzy:

  1. Huehuehue Patt się żeni z Eddiem. Już się nie mogę doczekać! Sukienkę też kuiłam, widzałam jak Ninka kupowała swoją. Wygląda w niej bardzo seksownie!
    Czyli nie tylko u mnie taki zrąbany tydzień? Ja mam po sześć godzin, tylko w piątek po siedem. Sa plusy chodzenia do 3 gimnazy, c'nie?
    Ja mam już kartkówkę na wtorek zapowiedzianą i do przeczytania lektóry. W tym półroczu basen, grrr.
    Genialne, zresztą tak jak zawsze ♥
    To wina waldzia, że wakacje się skończyły!
    Czekaaam ♥
    Let Her Go ♥♥♥ Koooooocham!
    Boż, Fabian, kocham cię!

    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  2. No Way! Fabian jeszcze jej nie powiedział?!
    Ohh no dalej!
    Ninaa. Trzeba się prosto z mostu pytać, a nie xd
    No oczywiście czekam na ślub Pat!
    A co do szkoły, to nie przejmuj się. Mam tak samo..
    I plan lekcji gorszy!
    6 lekcjiii. Jak ja bym tak chciała? ;[
    No nie ważne, Twój blog ;d

    Czekam na next, jak zawsze oczywiście <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny <33
    Ja chce twój plan !
    Ja od poniedziałku do piątku przyjeżdżam po 8 do domu. :/ a w środę wracam po piątej ze szkoły !
    Ratunku :c

    P>S> Ewidentnie takie są uroki III kl. gim :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczny aż brak mi słów czekam na nasze kochane Peddie *_*

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem fajny rozdział... :P
    Co do szkoły... Nic chyba nie przebije mojej szkoły. Co prawda plan lekcji mam dość luźny... ALE. Mam zapowiedzianych już 5 sprawdzianów ( i to tylko na ten miesiąc) do tego jutro czeka mnie moja 2 w tym roku kartkówka. Byłam już pytana przy tablicy. Na prawdę sądzisz, że masz tak źle? A. No i nie zapominajmy, że dziś dostaliśmy do przeczytania lekturę. Na rozpoczęcie roku coś lekkiego... Quo Vadis. A czemu by nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowny <333
    czekam na next ;***
    miałam wcześniej wejść, ale zapomniałam :P

    PS. znów mówię, że nie musisz mnie zapraszać, bo ja w końcu i tak go przeczytam, więc nie zapraszaj :P
    ale oczywiście wpadaj do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No genialny! Joylittle-zgadzam się z tobą. Nina wygląda oszałamiająco! *.* Ja sama jeszcze sobie muszę kupić xd No Fabian ją znów okłamał? Nie spodziewałabym się tego po nim.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świeeetne.
    Mam nadzieję, że szybko dodasz next'a.
    - Werka/Gaduła

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne fajne...Mimo iż właściwie nic ciekawego (znowu) się nie działo.
    Trochę nie rozumiem zachowania Niny. To że Fabian się wkurzył nie znaczy,że jest bezwzględnym dupkiem bo właściwie...chwycił ją tylko mocniej za rękę(jeśli dobrze pamiętam),po czym twierdzi że mu nie ufa....Nie kumam,ale czekam na kolejny.
    Nie tylko ty masz trudno w szkole.
    Ja już mam parę kartkówek a jedna....jest przeze mnie upsss. Pan od chemi stwierdził,że weźmie kogoś do odpowiedzi po czym ja powiedziałam bezszczelnie i troszkę sarkastycznie na głos,żeby się wypchał i zrobił zaraz kartkówkę no i ją piszemy....Niegrzeczna ja.
    Życze Ci weny i powodzenia w dalszym kształceniu bo 3 klasa gim.to nie przelewki....Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, cudnie piszesz *.* 6 lekcji to mało :) Ja mam 2 razy 7 i 3 6 , ale we 2 dni mam na 9:00, a z powodu dojazdu i tak jestem na ósmą, więc wychodzi, że w 4 dni wracam po 7 :/ I mam już zapowiedzianych 5 sprawdzianów tylko na ten miesiąc :/ W każdym razie powracając do opowiadania, superaśne ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne , cudowne :**** Czekam na rozdział i mam nadzieje , że dodasz już a niedługo Pozdrawiam Ambri

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialny! ;* ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sory, już kilka dni temu miałam przeczytać ten odcinek, ale... totalne urwanie głowy.
    Naprawdę jest fajny, tylko denerwuje mnie pewna rzecz, o której wszyscy pewnie wiedzą. Ale to twoja twórczość i to ja muszę się dostosować :D
    Coś do komentatorów uczęszczających do 3 klasy gimnazjum: Wiem, jak to jest. Plan także mam do bani. W poniedziałek mam 6 lekcji, jedną wolną, a potem dodatkową geografię. We wtorek mam 8 lekcji. W środę 6 lekcji, na siódmej dodatkowa z historii i biologii (to zależy), na ósmej dodatkowa z matmy. W czwartek 7 lekcji, a na ósmej dodatkowa z polskiego. W piątek 6 lekcji i to tyle. Na tych dodatkowych jest tak, że najpierw jest zebranie informacji, w następnym tygodniu odpytywanie na plusy i minusy, a na jeszcze kolejny tydzień test z tego wszystkiego na czerwono do dziennika... Z historii będzie np. takie coś, że da nam 40 dat, które musimy koniecznie znać. Jedna pomyłka to jedna ocena w dół. Przykładowo jak napiszesz 40 poprawnie, to dostaniesz 5, jak 39 poprawnie to 4 itd. A w pierwszy dzień nauki (3 września) miałam już test na dzień dobry... WSPOŁCZUJĘ WSZYSTKIM GIMBUSOM KOŃCZĄCYM GIMBAZĘ (w tym sobie xD) ;__;

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny *-*
    NIc dodać, nic ująć (y)!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajna część :)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetne opowiadanie:) zapraszam do mnie na kolejną część
    http://dreamonhoa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)