Menu

24 maja 2013

Ponowne spotkanie w Londynie - [3] Odcinek "Kawa czy herbata?"/ by Nathalia (Patrycja) ;3

[3] Odcinek:
" Kawa czy herbata? ."





Nina siedziała w jednej z najmodniejszej kawiarni w Londynie i miała właśnie zamówić coś na lunch, gdyż było Sobotnie popołudnie. Dziewczyna, zawsze w każdą Sobotę, lubiła wyskoczyć na miasto i zjeść coś porządnego w ekskluzywnej restauracji.
Zaciskając drżące dłonie na na menu, z walącym gwałtownie sercem wypijała także szklankę soku pomarańczowego. W końcu odzyskała przytomność umysłu, dzięki czemu jej serce zwolniło i minął chwilowy zawrót głowy. Kiedy tuż po piętnastej wyszła z kawiarni, ubrana była w jeden z nowych strojów i miała o wiele pogodniejszy nastrój. Nie odczuwała także, wywołanego niepokojem ucisku w żołądku. Teraz, nieoczekiwanie cały czas wpatrywała się na mężczyznę, który kierował się w jej stronę. Nie mogła się powstrzymać od wbijania wzroku w przystojnego Ruttera, o twarzy tak znajomej, że zapierało jej oddech w piersiach. Brunet lekko uśmiechnął się, na widok Amerykanki i spojrzał wprost na nią. Dziewczyna podniosła twarz do góry, czym spojrzała na Ruttera. Chłopak, marszcząc swoje brwi, lekko zapieczętował namiętny pocałunek na wargach Niny. Rutter pragnął jej z całej siły.
- Wiesz, że twoje oczy mnie zniewalają- szepnął jej do prawego ucha, nie puszczając jej z swoich objęć.
Nina zarumieniła się:
- Czy ty ze mną flirtujesz ?
- A nie wydaje ci się - rzekł czym, ponownie pocałował swoją wybrankę. - Dziś wieczór wychodzisz ze mną - rzekł stanowczo.
Martin otworzyła szeroko oczy, potem spojrzała na niego ponad krawędzią ich bliskości.
- Tak ? - w głosie Niny i spojrzeniu było dość wahania, by zadowoliło to Fabiana.
- Oczywiście- potwierdził, czym ponownie spojrzał w jej przepiękne oczy.

****

Kawa czy herbata?- spytał Fabian. 
Nina podniosłą wzrok znad ostatniego kawałka przepysznej kruszonki ze śliwką, którą pochłaniała. Fabian stał przy stoliku, przy którym siedzieli, czekając na jej decyzję,
- Poproszę o kawę. Cappuccino.
- A ja z Espresso. - rzucił Rutter do kelnera, który szybko oddalił się od nich, realizując ich zamówienie.
Nina mogła zrozumieć, dlaczego Fabian tak często tu bywa. Nie tylko jedzenie było wyśmienite, ale i obsługa bardzo szybka.
- No więc Nino, gdzie miałabyś ochotę pójść wieczorem? - spytał.
Dziewczyna westchnęła.
Powinna wiedzieć wcześniej, że ponownie ją o to spyta. Rutter bardzo sprytnie uśpił jej czujność podczas jedzenia, wpatrując się w jej niebiesko jasne oczy. Ponownie nie odrywał od niej oczu. Ponownie pragnął ją całować godzinami. Miał racje. To kobieta jego życia. Czy mogło by być inaczej ? Nie chodziło tylko o urok- przy niej miał wrażenie, że jest najbardziej fascynującym mężczyzną na całym świecie.. Nina nie miała sensu udawać, że chciała umówić się z nim dziś wieczorem. Ale na myśl o tym czuła lek ? A jeśli będzie chciał mnie uwieść? Ponownie namiętnie całować godzinami?- pomyślała.
- Możemy zjeść wczesną kolację, a potem gdzieś pójść - powiedziała, przerywając krótkie milczenie między nimi. Rutter szczerze uśmiechnął się w jej stronę. Znowu jej serce zatrzepotało. I poczuła ucisk w żołądku. Jej chłopak, a równocześnie szef, był niesamowicie przystojny, gdy tak się uśmiechał.
- I co dalej? - zapytał, nadal z uśmiechem na twarzy.
- Będziesz musiał tym razem, coś wymyślić- powiedziała z uśmiechem na ustach.
- No, mam nadzieję. Więc idziemy ?.
- Namówiłeś mnie do tego.
- Cudownie- rzekł, czym oboje wyszli z restauracji.
Nina nie mogła powstrzymać się od śmiechu. Rutter dostrzegł u niej nie znikający uśmiech oraz radość.
- Ach o to nasza kawa.- rzekł czym podał jej Cappuccino.
- W samą porę. Potrzebuję orzeźwienia.
Chyba się trochę wygłupiam. Zwykle nie jestem taka szczęśliwa.
Obydwoje wypili kawę, siedząc na jedynej ławce w małym parku. Do licha- pomyślała. Znów kręci mi się w głowie. Do wątpliwości było tylko jedno. Wypiła za dużo kawy, tym razem! Jej pantofle zostały zrzucone z stóp. Gdy wstała, początkowo chwiała się idąc drobnymi kroczkami w stronę mężczyzny. Na jej widok Fabian wyprostował się i zmierzył ją zmrużonymi oczami od stóp do głów.  Martin uwielbiała, kiedy Fabian tak na nią patrzył Czuła się wtedy tak kobieco. Pod wpływem jego wzroku nogi ugięły się pod nią.
- Tym razem za dużo wypiłaś tej kawy- rzekł stanowczo, śmiejąc się pod nosem.
Kiedy zdołała wreszcie złapać równowagę, zaskoczyło ją to, że jej biodra zaczęły  kołysać się  tak zmysłowo. Nagle poczuła jak, uderza ją potężna fala kobiecości, którą miała w sobie, jak przyciąga spojrzenie Fabiana, którego wzrok chciała teraz czuć na sobie. Rutter bez wątpienia przyglądał się jej, a jego roziskrzone, błękitne oczy, rozpalały w niej kolejne zmysły kobiecości, których pragnęła. Następnie uśmiechnął się, czym objął ją w talii.
Potem wyciągnął rękę, by przesunąć pieszczotliwe palcem po jej nosie.
- W porządku, kochanie.- odpowiedział nie odrywając od niej spojrzenia. - Następnym razem Cię przypilnuje. Tylko nie zwlekaj. Dostałaś nauczkę, że nie można pić za dużo coffeiny.
- Obiecuję..- rzekła czym, namiętnie pocałowała Ruttera.
- A teraz chodź, zaprowadzę Cie do mojego mieszkania.- rzekł, czym lekko objął ją w tali, wsiadając do samochodu.



Heeej :) O to kolejna część. Mi osobiście końcówka się nie podoba... Nie mogłam czegoś innego wymyślić.. Głupia jestem ;/ I mówię od razu ! Nie wiem kiedy kolejna część.. Bo coś widzę ostatnio, że nie chcecie abym pisała ;c

Dziękuję za uwagę,.
Nathalia./Patrycja ;3

8 komentarzy:

  1. świetne już się doczekam następnego nie mogę , nie no nie wytrzymam xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak nie chcemy? Oczywiście, że chcemy! Nie zauważasz tego jak dużo osób czyta twoje opowiadania? No proszę cię!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawaj next:) Chętnie czytam twoje opowiadania ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne.! ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaa Boskii jak zawsze :)

    Masz talencik<3

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak suuodkooo ^ ^
    Walić Mabiany, Kabiany i Jabiany. Fabina everr <3
    Czekam na następny C:

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)