Menu

10 lipca 2013

Rozdział 11/ by Wild and Beauty

Patrycja prosiła mnie o niego wczoraj, ale...kuzynka nie chciała mnie dopuścić do komputera -.-





Przez te kilka tygodni wszystko układało mi się bardzo dobrze. Pierwszy dzień w pracy wypadł nie najgorzej. Poznałam tam wielu fajnych ludzi. Z moim chłopakiem widuję się prawie codziennie, często też u siebie nocujemy. Wszystko układa się po mojej myśli. Gdy już nie spodziewałam się niczego lepszego los sam mnie zaskoczył. Zacznę od początku. Dzisiaj na szczęście miałam wolny dzień, więc spałam do południa. Niechętnie musiałam wstać by coś zjeść. Leniwymi ruchami szłam do lodówki. W pół żywa w pół zaspana ujrzałam bukiet czerwonych róż. Czy ktoś był u mnie w domu? Zbliżyłam się do kwiatów i spostrzegłam karteczkę zgiętą w pół. Otworzyłam ją i widniała w niej wiadomość.

Wyglądasz pięknie kiedy
śpisz. Przyjdź dziś do mnie 
o 7. Mam nadzieję, że 
róże ci się podobają.
           Fabian x

Znów przez niego nie potrafiłam przestać się uśmiechać. Tylko o co mu chodziło? To mnie zastanawiało...


***

Pozostało tylko 2 godziny do spotkania. Zrobiłam już wszystko co miałam zrobić. Ubrałam się, zażyłam odświeżającej kąpieli i...chwila. Zapomniałam się umalować. W prawdzie nie robię tego często. To wyjątkowa okazja, a może nie? Jeszcze nigdy nie byłam taka zestresowana. Jeżeli ma mnie dość? Może powie, że do siebie nie pasujemy? Sądzę, że nie mógłby mi tego zrobić. Nie powinnam osądzać nic pochopnie. Ruszyłam do swojego pokoju i robiłam ostatnie poprawki.

***

Na reszcie byłam gotowa.Czarna sukienka, która u dołu była rozkloszowana.   Falbany i przylegająca góra  świetnie współgrały ze sobą. Obcasy miały taki sam kolor, torebkę dobrała o kolorze złotym. Lekko pofalowane włosy i delikatny makijaż. Wszystko tworzyło niepowtarzalny zestaw. Właśnie wybiła 19. Moje serce zaczęło coraz szybciej bić. Jeszcze nigdy tak się nie czułam. Niedługo po tym byłam w drodze do jego domu. Moment po tym stałam pod drzwiami. Wzięłam głęboki oddech i nacisnęłam dzwonek. W jednej chwili przede mną stał Fabian. Ubrany był w smoking, a na twarzy gościł uśmiech.
- Zapraszam.-rzekł wskazując abym weszła. Tak też postąpiłam. Nie wiem czemu, ale postanowiłam pójść do salonu. To co tam zobaczyłam zaparło mi dech w piersiach. Przyciemniony pokój w którym znajdował się okrągły, przyozdobiony stół ze świecą. Wpatrywałam się tak, aż poczułam dotyk na mej talii. Wzrok skierowałam na niego.
-Wyglądasz pięknie.-patrzyliśmy na siebie przez dłuższy moment nie odzywając się.
-Dziękuję.-ruszyłam do stolika. Chłopak odsunął mi krzesło, usiadł na przeciwko i zaczęliśmy rozmawiać.W pewnej chwili wziął mnie za ręce i głęboko spojrzał w oczy.
-Posłuchaj. Jesteśmy już ze sobą dość długo. Dobrze nam ze sobą i w ogóle. Chciałem poczynić ten ważny krok w naszym związku. Pamiętaj, że jesteś dla mnie najważniejsza. Zbyt długo z tym zwlekałem. Nino Martin czy chciałabyś...





No siemka moi drodzy! ;** Jak myślicie o co Fabian chce spytać Ninę? Musicie myśleć! Ha ha:) Niestety nie wiem kiedy pojawi się następny...Cieszę się, że wszystko z Patrycja jest jak najlepiej.

Następny za 10 komentarzy. 
P.S Jeżeli możecie.



Wild and Beauty

9 komentarzy:

  1. Kocham Cię, że w końcu napisałaś *.*
    Ile ? 10...
    To mi nawet nikt nie komentuje...
    Za niedługo na emeryture przechodzę :(
    Super ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przejmuj się i tak żartuję z tyki 10 komentarzami chce tylko zobaczyć ile potrafią wyciągnąć:) A na emeryturę nie przechodź!

      Usuń
  2. Świetny, genialny, fantastyczny ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cuudo ;** Oddaj talent!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym go tylko miała:P

      Usuń
    2. Masz, masz... Każdy może to potwierdzić. <3 :P

      Usuń
  4. NO JA CIĘ PO PROSTU ZABIJĘ ,WIESZ ŻE CIĘUWIELBIAM ALE ZABIJĘ ;) \TAKI MOMENT NIEDOŚĆ ŻE KOŃCZYSZ I TRZYMASZ NAS W NIEPEWNOŚCI TO JESZCZE NIE WIESZ KIEDY NEXT??? ;]/SNOOKI XD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)