Menu

3 maja 2013

24.Nieszczęścia chodzą parami by Natalie.

                                                         Rozdział 24

                                        "Nieszczęścia chodzą parami


Uczniowie Domu Anubisa właśnie wracali do internatu z balu maturalnego. Była 4 rano więc słońce zaczęło już wschodzić,a ptaki zaczęły ćwierkać radośnie zwiastując nowy piękny słoneczny dzień. W końcu był już koniec czerwca a nawet w Anglii ludzie zasługują na trochę promieni i radości a nie tylko ciągły deszcz i ponurą aurę jaką pogoda raczyła Anglików już od wielu lat.
Piękna pogoda zachęciła Ruttera do zrobienia czegoś szalonego. Co z tego,że byli zmęczeni? Że Nina była w swojej ślicznej sukience,a on nadal miał na sobie garnitur? Za parę dni mieli kończyć szkołę,musieli mieć co wspominać.
-Co powiecie na wypad całą grupką nad jezioro?
-Teraz?-zapytała z niedowierzaniem Nina. Nie tylko ona była zaskoczona,postawą swojego chłopaka ale też jej przyjaciele.
Jerome zatrzymał się i pocałował przy tym Marę z którą odnowił swój związek zostając parą balu.Było to niespodziewane,ale wywołało u wszystkich radość. Pasowali do siebie,a Jerome był całkowicie innym człowiekiem przy brunetce.
-Ja też uważam,że to świetny pomysł. Tylko powinnyśmy się przebrać -rzeknął po czym zrobił pauzę,na jego twarzy zagościł chytry uśmieszek:-Tylko nie mówmy nic Victorowi.
Wszyscy domownicy zgodzili się z Clarkiem. Weszli po cichu do domu,a potem rozdzielili i poszli do pokoi,aby przebrać się w coś wygodniejszego,wziąć szybki prysznic.
***
-Nie wiedziałam,że znasz takie piękne miejsce jak to-szepnęła Nina do swojego towarzysza do którego była przytulona na widok wielkiego niebieskiego jeziora,po której pływały biało-puszyste łabędzie, a ptaki ćwierkały głośniej i jeszcze radośniej niż gdziekolwiek indziej.
-Jeszcze dużo rzeczy o mnie nie wiesz-odpowiedział i pocałował ją delikatnie.
-A ci znowu się miziają-krzyknęła Patricia ze śmiechem.
-I kto to mówi i kto to mówi!
-Ja z Eddiem całujemy się jak jest taka potrzeba-odpowiedziała zirytowana ale na jej twarzy można było zauważyć uśmiech.
-Czyli średnio co pół godziny-podsumował jej chłopak.
-Ty debilu!-krzyknęła Williamson,już po chwili jej obiekt uczuć uciekał,a ona ściagała go z patykiem w ręku. Wszyscy śmiali się z tej sytuacji.
-Eddie wygląda jakby naprawdę się bał-zauważył Alfie pokładając się ze śmiechu. W grupie znowu wybuchł jeszcze większy śmiech na tą uwagę. W końcu Patricia złapała biednego Eddisona i udawała że bije go kijem na co chłopak reagował wrzaskami.
-Zachowujesz się jak baba-rzekła podsumowując Gaduła i pocałowała go w policzek.
-Zachowujesz się jak baba-sparodiował Pat Jerome: To najgorsze co może spotkać chłopaka. Kiedy jego dziewczyna tak powie- zwrócił się do kolegi.
-Zachowujesz się jak baba-powtórzyła Mara. Chwilę potem została wzięta na ręce przez swojego chłopaka.
-Zostaw mnie!
-Na drugi raz będziesz mieć nauczkę,że nie można żartować z wielkiego Jeroma Clarka-krzyknął z wyniosłością,po czym posadził Marę na ziemię pod wielkim klonem nad samym brzegiem kryształowego jeziora. Reszta poszła za ich przykładem.Wszyscy. Poza Fabiną która usiadła trochę dalej. Z dala od przyjaciół. Nigdy nie lubili być w towarzystwie tylu osób,woleli w spokoju pomyśleć,pogadać.
Fabian objął Ninę od tyłu i przytulił mocno do siebie całując ją w szyję.
-Znowu będą mówili,że się ciagle miziamy-zwróciła mu uwagę.
-A niech będą gadać.
-Fabian...-zaczęła nieśmiało Martin.
-Co skarbie?
-Co będzie za te parę dni? Wiesz...Boję się,że..każdy pójdzie z nas inną drogą...Bardzo się tego boję.
-Nino. Będziesz tam gdzie ja. A ja będę tam gdzie ty-mówiąc te słowa przytulił ją do siebie jeszcze bardziej. Dziewczyna zawahała się. Nie była pewna tej obietnicy więc zadała kolejne pytanie.
-Gdzie?
-Gdziekolwiek.
-Fabian....sprecyzuj to...Gdzie?
-Nino...Nie czas na tą rozmowę. Żyjmy tym czym jest.
W Ninie coś pękło. Wiedziała co chciał powiedzieć. A bynajmniej...tak jej się wydawało.Pewnie bał się jej powiedzieć,że chce studiować w Oxfordzie. Przecież mają tam świetne uczelnie dla świetnych uczniów,którzy chcą się rozwijać. A on tego pragnął. Pragnął być kimś. Od zawsze.Wzięła głęboki oddech i odwróciła głowę w stronę kolegów i koleżanek. Peddie całowało się ,zresztą Marome też.Alfie,Willow,K.T i Amber rozmawiali żywo. Kiedy Amber zobaczyła,że Nina patrzy na nich pomachała jej z uśmiechem na twarzy. Pewnie myślała,że jej przyjaciółka również świetnie się bawi.
-Wiesz co...Nie chce mi się już tutaj siedzieć. Wracam do domu- oznajmiła zdziwionemu Fabianowi po paru minutach milczenia.
-Nino...-próbował zatrzymać ją chłopak.Ale niebieskooka powiedziała tylko:Wiem,że chcesz studiować tu w Angli.Że pewnie się rozstaniemy. Znowu.
Odwróciła się i pobiegła wzdłuż dróżki,którą niedawno przyszli. Rutter wołał ją,ale bez skutku. W pewnym momencie chłopak zaczął biec za nią,ale była już za daleko,aby mógł ją dogonić i powiedzieć jej,że ma zamiar jechać z nią . Do Ameryki.
***
Kiedy była już blisko domu przystanęła. Jej oddech powoli się uspokojał,ale z oczu zaczęły płynąc łzy. Nie wiedziała czemu. Nic takiego się przecież nie stało. Przecież jeszcze nic stracone. Zaczął dzwonić jej telefon. „To pewnie Fabian”-pomyślała i wyjęła go z kieszeni.
Kiedy zobaczyła kto dzwoni o mało nie dostała zawału. Wren.Jej były...A właściwie to jeszcze nie były chłopak. Nie do końca z nim zerwała. Kiedy wyjeżdżali pokłócili się,od tego czasu nie rozmawiali,nie komunikowali się. Po chwili zastanowienia odebrała. Nie mogła stchórzyć. Musi powiedzieć mu,że go nie kocha. Że jej serce należy do Ruttera. Nawet jeżeli...mają inne plany na przyszłośc.
-Wren posłuchaj-zaczęła jednak nie dokończyła zdania,gdyż jej przerwał. -Popatrz się w bok- Czemu jego głos tak radośnie brzmiał? Zrobiła tak jak kazał.On...tam stał. A właściwie teraz już biegł. W jej stronę. Nina wstała i chciała iść w drugą .Niestety  z drugiej biegł
Fabian.
Pierwszy dobiegł do niej Wren. Za chwilkę po tym Rutter, tak szybko że ten pierwszy nie zdążył nic powiedzieć.
-Co tu się dzieje?Kto to jest?-zapytał Anglik swoją dziewczynę,kiedy wypowiadał te zdania ledwo oddychając .Widać było,że jest bardzo zmęczony po przebiegnięciu tylu kilometrów.
-Wren. Chłopak Niny-przedstawił się Amerykanin,podając Rutterowi rękę.
Nina nie wiedziała co zrobić. Patrząc po minie Fabiana nie było dobrze. Było bardzo źle. Bardzo,bardzo źle....


W końcu! No..Mam nadzieję,że nie jest tak źle i nie ma błędów. Chyba wyszłam z wprawy. Następny za niedługo...
Natalie. ;3

35 komentarzy:

  1. Jara & Amfie & Marome & Fabina, JEZU JESTEM W RAJU <3
    Ależ ty genialnie piszesz <3 Tak lekko, zabawnie... podoba mi się to.
    Tworzysz taki miły, sympatyczny klimat... Nie ma par powstałych w 3 sezonie. Nienawidzę Mabian'a, Jeroy'a i Walfie. Zniszczyli wszystko.
    Czekam na następne opowiadanie <3 Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OJJ dziękuje ;3
      Nigdy nie będzie u mnie par powstałych 3 sezonie! Jeszcze pary nie zginęły póki my żyjemy! I tego się trzymam ;3

      Usuń
    2. Racja.. racja moje kochane misiaczki *,*
      Za niedługo mnie nie będzie... na tym świecie. ;(
      Niektórzy wiedzą dlaczego ;ccc

      Usuń
    3. Patrycja...Nie gadaj głupot.

      Usuń
    4. Ale ja to wiem.
      W poniedziałaek znowu badania. A jak będzie źle.. to kaplica ;c

      Usuń
    5. Mhm.....
      A ja mówię że bedzie dobrze i już!

      Usuń
    6. Patrycja ja ci mówiłam, że przesadzasz. Nic. Ci. Nie. Będzie.

      Usuń
  2. cudowny . ;)
    pragnę więceeej ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cuuuudnee ;** Oddawaj mi swój talent! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahhaa. Chyba ty mi. ;*
      ale dziękuje bardzo. *_*

      Usuń
    2. Ja nie mam ci nic do oddawania. U mnie nie ma nawet grama talentu... Czasami cos tam mi fajnego wychodzi ,ale to juz wasza zasługa :D ♥ Nmzc. :)

      Usuń
  4. Dokladnie, to jest nasze swietne HoA
    Z Fabinka, Jara, Peddie i Amfie
    <3
    Super opowiadanie, jestem ciekawa jak Fabian zareaguje na Wrena
    Kiedy kolejne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. ;*
      Kiedy kolejne...Nie mam pojęcia. Ale postaram się jak najszybciej się da. :)

      Usuń
  5. Cudowne, po prostu nieziemskie! *.* Zgadzam się z którąś z poprzedniczek, że piszesz tak lekko... bardzo przyjemnie się czyta ;** next jak najszybciej <33

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooooo ... Chciałabym pisać tak świetnie jak ty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahhhha. Bunny jak żartami sypie. :)
      To ja chciałabym pisać tak jak ty. <3

      Usuń
    2. No to mamy problem :P Ty chcesz pisać jak ja, ja jak ty ... Co z tym zrobimy ? *,*

      Usuń
    3. Obydwie piszecie świetnie w porównaniu do mnie :*
      Misiaczki *,*
      Ja pisze najgorzej, choć mam wenę do pisania.. przez tę chorobę ;ccc
      Nie daje już rady -.-

      Usuń
    4. Nie wiem co z tym zrobimy Bunny. ;3 Ale ty piszesz lepiej i już.
      A ty Patrycja..Nie mam do Ciebie siły. I ci tłumaczyć. ;3

      Usuń
    5. No widzisz. Jestem okrooopnaa... ;c

      Usuń
    6. Echh.. Tłumaczyć cokolwiek wam wszystkim.. Ooo tak, to dopiero wyzwanie. Jak Patrycja nie przestanie pisać takich głupot, to ja ją uduszę. I to gołymi rękami.

      Usuń
    7. Ja mam się strzec? Ok :)

      Usuń
  7. Ou FUCK to było coś strasznie strasznie za*ebistego chcę więcej dużo dużo więcej ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. nono zapowiada się ciekawie *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaje*biste! Nic dodać nic ująć :* Mam tylko małe pytanko. Jak zmienić nazwę użytkownika w googlach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki;3
      Nie mam pojęcia bo ja nie mam konta jak tako w googlach tylko na blogerze więc...nie wiem. Ale może jakaś dziewczyna wie co ma właśnie konto w google plus czy jakoś tam się to nazywa. <3

      Usuń
    2. Też mam konto na bloggerze. Chodzi mi bardziej o to, że kiedy np. na cb klikałam pisało ,,Naćka", a teraz sobie zmieniłaś i pisze ,,Natalie." Ja właśnie tak chcę sobie zrobić. Pytałam już na chyba 10 blogach i nic...

      Usuń
    3. Jak ci to wytłumaczysz..Wchodzisz w tą ikonkę w prawym górnym rogu na tej głównej tablicy,a potem klikasz na profil blogera. Potem na edytuj profil. I tam masz coś takiego jak nazwa wyświetlana. ;) nooo...To chyba Ci dobrze wytłumaczyła <3

      Usuń

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)