Menu

5 maja 2013

[32] Odcinek "Kocham Cię Nino" / by Nathalia (Patrycja).

[32]Odcinek (OSTTNI):
" Kocham Cię Nino "

  Cały długi ranek, południe, popołudnie Nina przesiadywała w swoim pokoju, zastanawiając się jak mogła kochać takiego mężczyznę, jak Fabian. Moje myśli zaraz eksplodują- pomyślała z lekkim przerażeniem na twarzy. W końcu musi jakoś się przełamać, i jeszcze raz spróbować na spokojnie porozmawiać z Ruttere'm. Musiała się jeszcze raptem zastanowić, jak do tego podejść.
Spokojnie, czy może ze złością? Zupełnie nie obchodziło ją to, jak Fabian spróbuje ją przeprosić, wyjaśnić to wszystko. Ona doskonale wiedziała, że zawsze był szczery. Wiedziała, że kocha ją tak szaleńczo... jak ona jego. To co wstrzymywało ją przed kolejnym spotkaniem, przed podjęciem właściwej decyzji, to fakt, że nie była jeszcze całkiem pewna czy jest mu w stanie to wszystko wybaczyć, zacząć wszystko od nowa.. Myślała o tym ciągle, kiedy kierowała się w stronę parku, po to aby jeszcze raz dokładnie o tym pomyśleć. Po pięciu minutach siedziała już na ławce, przyglądając się białym łabędziom, pływającym w małym, okrągłym stawie. Czuła się, jak kłębek nerwów, miotanym przez czyjeś emocje. Niecierpliwość, złość, nienawiść, obawa, miłość i jedyny mężczyzna, którego pragnęła.. to kilka uczuć, słów trudnych do określenia.
Teraz, kiedy usłyszała ciche, zbliżające się czyjeś kroki w jej stronę, była całkiem pewna, że to był on- Fabian. Obróciwszy się do tyłu, zobaczyła go stojącego na przeciwko niej.
- Nino, co mogę dla Ciebie zrobić żebyś mu wybaczyła? - zapytał ponuro.
- Z tego, co wiem chciałeś ze mną porozmawiać - rzekła.
- Proszę, Cię Nino nie uciekaj od tematu.
- Ja nie uciekam. Próbuje spokojnie, o tym porozmawiać.
- Znowu się powtarzasz..- rzekł uśmiechnięty Rutter.
Nina wstrzymała oddech i policzyła do dziesięciu.Był to wystarczający czas dla niej, żeby ochłonąć.
- Dlaczego mi to zrobiłeś, dlaczego mnie zdradziłeś? - zapytała marszcząc pomału brwi, z ciężkimi łzami w oczach.
- Nino.. to nie.....
- Znowu to samo- odpowiedziała, przerywając Ruttero'wi.- Pomyślałeś, kiedykolwiek o tym, że możesz mnie zranić.. - łzy zabłysły jej w oczach, zanim zdążyła obrócić się w przeciwną stronę chłopaka.
Fabian spojrzał na nią z zakłopotaniem.
- Wiem, że Amber Cię tutaj przysłała. Słyszałam waszą rozmowę przez telefon. - rzekła, dalej łkając.
- Ja po prostu... nie umiem ci tego wyjaśnić. To co widziałaś na zdjęciu.... Po prostu do niczego więcej nie doszło. Tylko pocałunek.. to nic nie znaczy.
- Nic nie znaczy? Fabian zastanów się co mówisz. - powtórzyła cicho.
- Mimo to, że mówisz tak cicho, to i tak Cię słyszę.. Wszystkie twoje myśli Nino. Wiem, że mnie nadal kochasz, wiem że nie usunęłaś ciąży, wiem, że nie wiesz co zrobić..
- Skąd to wiesz ?!- zapytała oburzona.
- Po prostu wiem..
- Ale.. to nie jest usprawiedliwienie.
- Nie rozumiem Nino.
- Ja tez już nic nie rozumiem. - powiedziała.- Wo gule nic nie wspomniałeś o miłości, która nas łączyła.
- Która nadal nas łączy- rzekł, przerywając jej.
Na jej policzkach Rutter mógł dostrzec rozkwitające rumieńce, a w jej głosie zabrzmiały zachwyt.
- Pocałowałeś ją Fabian, dla mnie to jest różnica, że mnie nie kochasz.I nigdy nie kochałeś.
- Nigdy Cie nie kochałem? Dlaczego więc przyszłem tutaj do Ciebie, błagając Cię o przebaczenie o kolejną szansę?
- Jeśli mnie kochałeś, to dlaczego to zrobiłeś?
- Z przymusu Nino.. z przymusu.
- Dlaczego nic nie powiedziałeś?
- A uważasz, że mogłem powiedzieć.. gdy ty, bez przerwy mi przerywałaś nie dając mi dojść do jakiegokolwiek słowa?
- Mam na myśli teraz Fabian. Nie tamten dzień.Och..- lekko próbowała przetrzeć swoje łzy, które pojedynczo zlatywały jej z policzka.- Nie wiedziałam.
Wypowiadając te słowa, głosem pełnym cierpienia zaczęła iść w innym kierunku, pomału oddalając się od niego. Czuła jak jej serce , zabiło jeszcze mocniej niż kiedykolwiek.
- Nino, chcę Cię mieć w swoim życiu- krzyknął głośno, podbiegając do niej.
Nina skinęła głową. Następnie podjęła daremną próbę powstrzymania swoich lecących łez.
- Masz zamiar, powiedzieć mi dlaczego...?
Pomału w Ninie, zaczęła rozbłyskiwać nadzieja.
- Przysięgam Nino. Do niczego więcej nie doszło. O jakie dowody jeszcze chcesz mnie prosić?
- Nie chcę już słyszeć dowodów Fabian. Chcę usłyszeć słowa..
-  Że cię kocham ?
- To wszystko, kiedy zawsze pragnęłam  słyszeć to od Ciebie, codziennie.. każdego ranka.
- Jesteś pewna, że to jest to, czego chcesz?
Martin lekko podniosła swoją prawą dłoń, dotykając jego policzka.
- To jest to, czego pragnę. Ty.
Fabian zaczął ja namiętnie całować, a kiedy stracił oddech, podniósł ją i zakręcił nią radośnie, aż Nina z zachwytu i radości zaczęła piszczeć. Kiedy z powrotem postawił ją na miejscu, powiedział do niej szeptem:
- Zapytaj mnie o to ponownie.
Martin zachichotała, słysząc jego prośbę.., która za chwilę miała się spełnić dla nich obojga.
- Kocham Cię Nino.- powiedział mocnym głosem z widocznym uczuciem w jego niebieskich oczach. - Czy po raz kolejny zostaniesz moją żoną? Czy przyjmiesz moje nazwisko?.Czy wspólnie wychowamy nasze dziecko? Czy będziesz sercem mojego życia?
- Tak..- lekko padła mu w ramiona, ponownie składając namiętny pocałunek na jego wargach..




No hej... Co za tortura. Specjalnie dla was męczyłam się, jakieś góra 3 godzinki. . Coś się jeszcze wymyśli, jeśli chcecie.... Nie powiem, że mam pomysł na kolejną historyjkę. To wszystko zależy od was *.*

Dziękuję za uwagę: Nathalia/Patrycja *.*

13 komentarzy:

  1. Superek.....Pozdrawiam..:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wreszcie są razem! Kochane <3 Czy po ostatniej części masz zamiar jeszcze coś pisać? Bardzo na to liczę bo strasznie podobają mi się Twoje opowiadania <3
    Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy, tylko i wyłącznie od was..
      Ale nie powiem, że mam pomysł na kolejna historyjkę *.*

      Usuń
  3. suupoer czekam na next'a dzięki że ich pogodziłaś <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej..... Jaki słitaśny :)

    Zajebiaszczy<333


    Fabinka forever...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego Nathali Ramos nie ma już na tym blogu??!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co? Ej.. dziewczyny.. ja się nie usunęłam. Przyżekam.. Która to zrobiła ? Naćkaaa.. ratuj ..

      Usuń
    2. Naćka dziś o 15 na gg.. albo o 16 ;. Jak ci pasuje.

      Usuń
  6. Która, do jasnej cholery, usunęłą Patrycję z jej własnego bloga ?! Radziłabym się przyznać teraz, bo jak się wkurzę to zgotuję tu takie piekło, że odechce wam się wchodzić na bloga. Więc ? >,<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się sama nie usunęłam z bloga .. i nie miałam zamiaru !
      Przyznawać się ! ;c

      Usuń

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)