W mojej bajce również było zakończenie „żyli długo i szczęśliwie”. Tylko że potem, był następny dzień. I następny... I wkrótce okazało się że wcale nie jest tak szczęśliwie Ale mieliśmy zostać na zawsze razem... Co więc się stało? Co psuło nam nasze zakończenie?
Zbyt ufna księżniczka? Przepracowujący się książę? A może fakt, że nasz „dobre wróżki” i pomocne krasnoludki poszły na niespodziewany urlop.
Co kryje się za zakończeniem „I żyli długo i szczęśliwie...”? Co dzieje się po tych słowach? W dzisiejszych czasach takie zakończenie nie wystarczy. Coś musi być dalej. Tyle, że to co jest dalej, nie zawsze może nas zadowalać. I co wtedy?
_______________________
Niezbyt długi prolog.
Nie za dużo wyjaśniający...
W sumie, jest to bardziej... zarys sytuacji? Coś w tym stylu.
A jednak postanowiłam zrobić z tego prolog.
W sumie, jest to bardziej... zarys sytuacji? Coś w tym stylu.
A jednak postanowiłam zrobić z tego prolog.
Mimo wszystko myślę, że pozostawiając tę mgiełkę tajemnicy, przy pierwszej części miło się zaskoczycie.
Do przeczytania ヾ(^-^)ノ
* `Hmiari * 1 września 2013 * 12:00 *
Stwierdzam iż....stwierdzam że prolog jest chyba najbardziej idealny ze wszystkich twoich prologów. Aż....no ja nie mogę. Nie spodziewałam się czegoś takiego. Muszę przemyśleć to i poukładam w głowie.
OdpowiedzUsuńHeuheuhe Fakt, nie da się nic a nic wyczytać, tajemniczy i wspaniały ^^ Czekam na pierwszą cześć *-*
OdpowiedzUsuńTajemniczy ten prolog. *.* Ale tak jak Ivy wspomniała: " Prolog jest chyba najbardziej idealny ze wszystkich twoich prologów." I z tym się zgadzam ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na pierwszą część *_~
ciekawie <333
OdpowiedzUsuńczekam na rozdział ;***
ciekawe i tajemnicze....to lubie:)
OdpowiedzUsuń