Rozdział 22
"Kłamstwo prowadzi do nikąd "
Zanim Nina Martin zdążyła zahamować emocje i zastanowiła się co robi rzuciła się na dziewczynę,która była w tym momencie osobą którą nienawidziła jak nikogo innego. Zresztą chyba nie tylko ona tak myślała..oby dwie kipiały gniewem,szarpiąc się i obrzucając obelgami. Chłopak który je obserwował był w szoku widząc jak dziewczyny które przecież się przyjaźniły teraz próbowały się... zabić? Na szczęście w porę oprzytomniał.
-Dziewczyny!-wrzasnął rozdzielając je.
-Co się dzieje?-zadał pytanie już spokojniejszym tonem,patrząc na zdyszane i całe czerwone od złości nastolatki. Jednak one przybrały chyba inną strategię.Postanowiły milczeć. Patrzały jednak na siebie wymieniając się groźnymi spojrzeniami,nie zwracając uwagi,że chłopak uważnie je obserwował i widział,że było coś nie tak.
-Chyba się nie dowiem-odrzekł zrezygnowany siadając na swoim łóżku,które lekko zaskrzypiało i zwrócił się do Joy,posyłając jej przepraszające spojrzenie.
-Możesz zostawić nas samych?
Mercer chyba się to nie spodobało,ale zgodziła się i wyszła teatralnym tonem,tupiąc swoimi wysokimi szpilkami od Chanel.
***
-Więc to dlatego?-zapytał po raz kolejny Rutter swoją dziewczynę. Przez prawie godzinę, Nina musiała tłumaczyć mu czemu prawie pobiły się z Joy. Oczywiście...większość rzeczy które powiedziała teraz chłopakowi były następnymi kłamstwami,brązowowłosa nie mogła powiedzieć mu prawdy. Prawda zniszczyła by ją, jej związek,dosłownie wszystko co ostatnio udało jej się odbudować. A tylko przy tym chłopaku potrafiła znaleźć szczęście.
-Nie słuchasz mnie-chłopak westchnął,przerywając swój monolog.
-Co?-zapytała dziewczyna,zajęta swoimi myślami.
-Mówię,że mnie nie słuchasz-wysyczał zły.
-Przepraszam...ale mam ostatnio gorsze dni...
-Rozumiem to-pogłaskał ją kciukiem po policzku w taki sposób,że dziewczynę przeszły dreszcze.
-Chociaż ty- znowu westchnęła i wtuliła się w chłopaka.
-Nins..Nie przejmuj się Joy...Przejdzie jej,znowu.
***
W tym czasie panna Mercer,podsłuchiwała za drzwiami rozmowę Fabiny.
Tak jak myślała...Ukochana jej przyjaciela nie powiedziała mu całej prawdy, właściwie..pozmyślała następne kłamstwa. A słowa Fabiana " nie przejmuj się Joy" to był cios w samo serce dziewczyny która tak bardzo kochała Ruttera. Wszyscy mówili żeby go sobie odpuściła. Ale był ideałem.Piękny,wysoki,inteligentny,wrażliwy...Tylko czemu kochał się w tamtej Martin? Joy mogła powiedzieć mu całą prawdę o jego dziewczynie,a wtedy na pewno nie byliby razem,ale wtedy chłopak mógłby mieć też żal do Joy,że tak długo ukrywała prawdę,a nie o to jej chodziło.
Wykręciła numer i napisała do kogoś smsa.
"Wren. przyjedź . Mamy malutki problem"
Po paru minutach dostała wiadomość
"Jak się uda? Na pewno"
Dziewczyna uśmiechnęła się tylko i poszła do swojego pokoju.
Po paru minutach do pokoju weszła Martin. Już od progu Joy zaczęła ją atakować.
-Myślisz,że uda ci się go zatrzymać na prawdę?-zapytała z wrednym uśmieszkiem.
Nina nic nie odpowiedziała,postanowiła,że zacznie ją olewać i nie da się kolejny raz zmanipulować.
-Jestem od Ciebie ładniejsza,mądrzejsza...-kontynuowała. -I nie okłamuje swoich chłopaków.
-Nie okłamałam go-krzyknęła dziewczyna,a jej oczy napełniły się łzami.
-Tylko zataiłaś prawdę. Że doprowadziłaś dziewczynę swojego byłego do samobójstwa? Albo,że kiedy zaczęłaś chodzić z Fabianem nadal byłaś z Wrenem? I to z nim przeżyłaś....
-Skończ!-wrzasnęła-Proszę...-dodała.
Mercer popatrzała na dziewczynę,było jej trochę jej szkoda,popełniła tak dużo błędów. Dodała więc tylko:
-Kłamstwo do niczego nie doprowadzi Nino. W pewnym momencie ktoś to wypapla. I wierz mi,to nie muszę być ja.
Ojjj, Dawno nie pisałam.Mam baaaardzo dużo nauki i wgl. Masakra...Mam dosyć. Na szczęscie mam rekolekcje i to w taką śliczną pogodę. Czuję lato. YAY. *_*
Pozdrawiam, Naćka.
świetny ale ty masz talent *.*
OdpowiedzUsuńNie mam ale dziekuje. *_*
UsuńJak zwykle wooow. < 3 Też mam rekolekcje *-*
OdpowiedzUsuńHehez. <3 Ja się z rekolacji masakrycznie cieszę. Godzinka rekolekcji i można na dworek. A normalnie w szkole siedze 8 godz.:( i pewie bym nie miała czasu wyjsc.;/
UsuńNo u mnie też gdzieś tak ; 3 Ale ja to zwykle na kompie siedzę i wymyślam odcinek xd bo chora jestem i nie mam nic innego do roboty .
UsuńŚwietne ;* Czekam na kolejne :33
OdpowiedzUsuńBoskie <3 Warto było czekać ;*
OdpowiedzUsuńNo czy ja wiem czy warto..
UsuńAle trochę czekaliście <3
Super -.*
OdpowiedzUsuń[SPAM]
OdpowiedzUsuńHej !
Zapraszam na bloga !
http://one-chan.blogspot.com/
Genialne. czekam na next. ;D
OdpowiedzUsuń