[31] Odcinek:
"Wspomnienia"
Nina leżała na łóżku, w domu Amber i Alfiego całkiem zamyślona, nie mogąc zasnąć. Jej oczy w zamyślenie wpatrywały się w sufit. Potem skierowały się na stolik nocny, na lustro po czym lekko się zamknęły. Potem roześmiała się. "Nie... ja tak dłużej nie mogę zwlekać. Ja muszę się dowiedzieć, dlaczego to zrobił. Muszę mu dać kolejną szansę. Przecież... nie możemy tego oboje stracić"- pomyślała.
Na jej stoliku nocnym paliła się lampka. Bez obecności Fabiana, jego dotyku, jego delikatnych warg bała się ciemności. Ponownie pomyślała: " Fabian... Fabian... dlaczego wydaje mi się, że twój cień mnie prześladuję, że znajdujesz się tak bardzo blisko mnie ..." Nina nie była całkiem pewna, gdzie teraz przebywa. Od chwili, gdy się pokłócili, gdy opuściła ich dom.. nie wiedziała co, się z nim dzieję.
Obejrzawszy się do tyłu, napotkała pewne wydarzenie, dosłownie sprzed 2- miesięcy. Fabian patrzył na nią, swoimi niebieskimi oczyma. Lekkie światło księżyca, przechadzka wzdłuż plaży, łagodny powiew z nad Morza Czerwonego. I nagle wokół jej talii, objęły ją jego ręce. " Kocham Cię Nino.. Kocham... kocham. Czy wiesz, że Cię kocham?" Tak.. wiedziała o tym - do tej chwili, kiedy nie dowiedziała się, że ją zdradził.
Nina wstała z łóżka, podeszła do szafki i połknęła lek uspakajający.
Pomyślała: " Szkoda, że nie mam środka nasennego. Gdybym mogła popełnić samobójstwo, zażyłabym dużą dawkę tego leku".
Dreszcze, przebiegły ją po ciele wspominając tę wakacyjną podróż do Egiptu. Przechodząc obok okna, jeszcze raz lekko zamknęła oczy. Dotknęła swej zimnej ręki, podniosła powiekę.. Minęła sekunda.. nim zdążyła się zorientować, że ponownie leży na łóżku.
Na jej stoliku nocnym paliła się lampka. Bez obecności Fabiana, jego dotyku, jego delikatnych warg bała się ciemności. Ponownie pomyślała: " Fabian... Fabian... dlaczego wydaje mi się, że twój cień mnie prześladuję, że znajdujesz się tak bardzo blisko mnie ..." Nina nie była całkiem pewna, gdzie teraz przebywa. Od chwili, gdy się pokłócili, gdy opuściła ich dom.. nie wiedziała co, się z nim dzieję.
Obejrzawszy się do tyłu, napotkała pewne wydarzenie, dosłownie sprzed 2- miesięcy. Fabian patrzył na nią, swoimi niebieskimi oczyma. Lekkie światło księżyca, przechadzka wzdłuż plaży, łagodny powiew z nad Morza Czerwonego. I nagle wokół jej talii, objęły ją jego ręce. " Kocham Cię Nino.. Kocham... kocham. Czy wiesz, że Cię kocham?" Tak.. wiedziała o tym - do tej chwili, kiedy nie dowiedziała się, że ją zdradził.
Nina wstała z łóżka, podeszła do szafki i połknęła lek uspakajający.
Pomyślała: " Szkoda, że nie mam środka nasennego. Gdybym mogła popełnić samobójstwo, zażyłabym dużą dawkę tego leku".
Dreszcze, przebiegły ją po ciele wspominając tę wakacyjną podróż do Egiptu. Przechodząc obok okna, jeszcze raz lekko zamknęła oczy. Dotknęła swej zimnej ręki, podniosła powiekę.. Minęła sekunda.. nim zdążyła się zorientować, że ponownie leży na łóżku.
~~****~~
Gdy o godzinie dziesiątej zadzwonił budzik z telefonu Niny, dopiero teraz zorientowała się.. dlaczego to wszystko tak się potoczyło.Wprawdzie ta teoria, może wydawać się dziwna.. ale nie można się jej w jakikolwiek sposób oprzeć. Bez dokładniejszych dowodów, Nina nie udowodniła by Amber, że Fabian ją zdradził. Czuła, że zbliża się ich koniec.. Jej i Fabiana
" Zbliżamy się do końca, mój drogi"- rzekła po cichu. Nagle wstała z łóżka i wyszła z pokoju. Ruszyła wzdłuż schodów, znajdujących się na przeciwko niej, prowadzących do salonu- kuchni. Szła chwiejnym krokiem, lekko przewracając się w boki, równocześnie tracąc po woli równowagę.
Wyglądało na to, że Amber dość mocno martwiła się o swoją najlepszą przyjaciółkę.
- Nie sądzę..- zważyła Nina, stojąca na przeciwko Amber.
- Nie marudź już ... tylko choć na śniadanie. Podczas ciąży potrzebujesz.. to znaczy ty i dziecko potrzebujecie dużo witamin- rzekła chwytając ją pod rękę.. zaprowadzając do kuchni....
OMG ....To chyba najgorszy odcinek.. Wybaczycie.. ? Jutro kolejna część.. Prawdo podobnie pogodzę już Fabinę na dobre *,*
KOMENTUJCIE .... a na pewno następny odcinek pojawi się szybko *__~
KOMENTUJCIE .... a na pewno następny odcinek pojawi się szybko *__~
Dziękuję za uwagę: Nathalia/Patrycja
Super odcinek i świetnie się go czytało :* Odczuwam tu talencik! Oddawaj! Heh :* Czekam na next :) :)
OdpowiedzUsuńOoooo ... dzięki *,*
UsuńSuper. Tylko szkoda, że tak króciutko ... Ah ... Przynajmniej ty masz wene. U mnie nic.
OdpowiedzUsuńTylko wiesz, w pewnym momencie pisania tego dzieła.. zacięłam się. Po moim policzku zaczęły spływać łzy : >
UsuńBuuu! Miałaś nie płakać! Wesoły Kostek nie być zadowolony!!
UsuńJa bez przerwy płaczę Paulinko ^,^
UsuńBoskii!! Ty to masz talent!!<3
OdpowiedzUsuńPozazdrościć :)
super
OdpowiedzUsuńŚwietne ;) Dziś zaczęłam czytać twojego bloga i bardzo mi się podoba ;3
OdpowiedzUsuńCudownyyy <3 bardzo się cieszę, że masz wenę :)Gdybym ja też ją miała...
OdpowiedzUsuńGenialny :3
OdpowiedzUsuńWOW Ty to masz talent moja kochana , oby tak dalej bo czekam na next ;D (Nie umiem ogarnąć nazwy użytkownika więc jakby co mój podpis to Snooki ;D) *v*
OdpowiedzUsuńSuper blog ;3 Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńKochane <3 Szkoda, że Fabina nie jest razem w serialu (ktoś był tak genialny i wymyślił Mabian'a)...
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent <3 Z niecierpliwością czekam na następny ;*
O jejciu < 33 Dziękuję ..;*
OdpowiedzUsuńNie martw się ... u mnie w opowiadaniach nie rozwale .. tych par :D