18 maja 2013

Ponowne spotkanie w Londynie - [PROLOG] - " To on. "/ by Nathalia (Patrycja) ;3

Hejjj :) Pisze obiecany prolog nowej historii ;)
Miłego czytania ;*

Ponowne spotkanie w Londynie
[PROLOG] :
"To on."

 Nina Martin zszedła na płytę lotniska w Londynie i natychmiast osaczyło ją dziwne drapanie w gardle.. niczym lekkie zamarznięcie.. . Po 3 latach spędzonych  w słonecznym Los Angeles, odzwyczaiła się od chłodnego powietrza, czy nawet ciągłych ulew.. nad Londynem. Trzy lata. Przez te trzy lata z nikim nie utrzymywała kontaktu.., lecz jedynie czekała na jego telefon.
. Aby ponownie usłyszeć jego.. słodki i zachrypnięty głos.

Kiedy jednak.. stała przed budynkiem.. poczuła wibracje w swoim płaszczu. W słuchawce zabrzmiał znajomy głos.
- Nino... gdzie ty jesteś ? - spytała dość zaciekawiona Amber.
- Na lotnisku w Londynie... tam gdzie zawsze.. - odpowiedziała, czym odłożyła słuchawkę.
Nina wyprostowała ramiona i ruszyła w kierunku.. wyznaczonego spotkania. Musiała się wewnętrznie przygotować na spotkanie z jej najlepszymi przyjaciółmi.. i jej jedyną miłością.
Trzy lata temu... Nina, po ukończeniu szkoły... dowiedziała się o poważnej chorobie swojej jedynej babci - o tym, że ma nowotwór piersi. Dziewczyna nie zwlekając.. musiała wyjechać.. Wiedziała, że czym prędzej jej babcia za niedługo umrze. Jedynie jej ukochany Fabian Rutter, bardzo źle przeżywał rozłąkę z Niną. Obiecywał jej, że będzie codziennie każdego wieczoru dzwonić.
Wspomnienia... wymamrotane w myślach przez Amerykankę zostały wchłonięte przez panujący szum na ulicach. Nina zmrużyła tylko oczy. Zmobilizowała całą siłę woli, żeby nie zacząć płakać.
W ciągu ostatnich dni.. czas spędzała razem z babcią. Kilka dni potem, babcia zmarła. Nina w końcu po śmierci babci zrozumiała, że musi do nich wrócić. Ponownie zmrużyła oczy, by powstrzymać wilgotne łzy napływające do jej oczu.

****

To on. Ten znajomy mężczyzna, przyciągnął uwagę Niny, kiedy tylko czekała na przystanku autobusowym na Amber. Było coś znajomego w jego postawie i w sposobie pochylenia głowy, gdy dokładnie w skupieniu przyglądała się mężczyźnie. Kiedy obróciła się tak, że mogła zobaczyć jego profil, poczuła jakby lekkie kopnięcie w żołądku. Wspomnienia ponownie powróciły. To był on - Fabian Rutter.

Stojący nie daleko Niny, ale niewątpliwie, że to był on.
Utwierdziły ją w tym kształt jego nosa, rozczochrane kasztanowe włosy, ale również jego promienisty uśmiech. Jego włosy wciąż były kasztanowe, chociaż lekko rozczochrane po bokach. Był taki czas, kiedy Nina przypominała sobie, jak Fabian ją pasjonująco całował.
Co on do diabła tutaj robił?- pomyślała.
Fabian obrócił się do tyłu i zobaczył stojąca nie daleko niego Ninę, jego jedyną miłość. Stał wówczas wryty w ziemię, jak latarnia nocna. Nie mógł uwierzyć, że ponownie ją spotkał.
- Nino.. czy to ty.. - spytał lekko rozczarowany.
Rutter dostrzegł w jej oczach nieznaczne cofnięcie się... jako reakcje na chłód jego zadanego pytania. Wtedy poczuł jak jego serce ponownie zabiło... mocniej. Nina skierowała na niego wzrok.. wyczuwała w milczeniu.. jego znany zapach. 
- Fabian ? To ty .. ? - zapytała z lekkim uśmiechem na twarzy.. 
- Nie mogę uwierzyć.. To naprawdę ty ?
  Kolejną rzeczą jaką Nina pragnęła to poczucie jego warg na swoich  ustach.. Ale i tak nic.. nie mogło powstrzymać ich obojga przed tym. Rutter podbiegł do niej szybkim krokiem.. Oboje odprężyli się oddychając głęboko, patrząc sobie prosto w oczy.
- Wiem, że jestem głupkiem- wymamrotał...
Nie czekając na odpowiedź, młody Rutter mówił dalej:
- Przepraszam... że.. nie dzwoniłem.. Ja po prostu... po prostu... Tak bardzo tęskniłem..
Nina równie szybko, odpowiedziała na jego zadane pytanie:
- Ja też tęskniłam... ale musiałam wyjechać... Babcia kilka dni temu zmarła, dlatego postanowiłam wrócić..
- Nino... tak mi przykro.. - odpowiedział, po czym ją przytulił do siebie.
- Na prawdę ?
- Absolutnie- wyszeptał jej do prawego ucha.. - A teraz powiedz mi na kogo czekasz ?
W momencie zadanego pytania chłopaka, pojawił się w ich polu widzenia, czerwony kabriolet..
Nina patrząc na duże dłonie Ruttera, które obejmowały ją w talii , poczuła napięcie i rozlewające się ciepło w jej wnętrzu. Rutter kiedy spostrzegł uśmiech dziewczyny na twarzy.. wiedział jak bardzo ona go kocha. Nina oparła swoją głowę na jego ramieniu...i rzekła:
- Dzień Dobry.. Amber..
- Nina... znaczy Fabian ! Co ty tutaj dolicha robisz ?- spytała.
- Spotkaliśmy się.. - odpowiedział uśmiechając się w stronę Niny. - A może by tak na powitanie "Dzień Dobry"..
- Spadaj... Nino.. wsiadaj..
- Ale ja.. ?
- Nie mam wyboru.. Wsiadajcie.. gołąbeczki.- odpowiedziała marszcząc lekko brwi, spoglądając.. na dwoje zakochanych.
Nina wsiadła do samochodu.. a Fabian zapakował do bagażnika jej bagaże. Oczywiście, Nina miała na sobie klasyczną spódniczkę.. dziergany sweter i płaskie pantofle na małym obcasie. W tym stroju, bez przebierania się Nina od razu mogła iść szukać nowej pracy.  Czy złamała jakiś nienapisany kodeks dla przyszłego .. fotografa ?
- Jak dobrze wiem Nino.. to ty jesteś fotografem ? - zapytała Amber z  grzecznym tonem.. i  zaciekawieniem.
- Nino.. ty,.. jako fotograf ? - zapytał zaskakującym tonem Rutter.
- Uwierz mi.. jeszcze nie jestem. - odpowiedziała z lekkim uśmiechem . Ale jestem tu także, aby wykonać pewną pracę.. z jakimś faciem.....
Chociaż Rutter lekko odsłonił swoje zęby, pozostał w milczeniu. Nina poczuła nerwowy skurcz w żołądku, kiedy dotarło do niej jakiemu wyznaniowi musi podołać...







Kolejna część.. w przyszły piątek lub sobotą.. albo nawet jutro :) I jaaak ? : > Czekam na wasze opinie ;* ;*

 Dziękuję za uwagę ! :)
Nathalia/Patrycja ;3







13 komentarzy:

  1. świetne jak zawsze.!!
    proszę jutro następneee

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne! Cieszę się, że tworzysz coś nowego. Z niecierpliwością oczekuję następnego <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem ci, że mi się bardzo podoba :) Naprawdę, nie mogę się doczekać następnej części. Naprawdę podoba mi się storyline i wgl. Jutro powiadasz? Tak, poproszę. Powiem skromnie, że mam w poniedziałek urodziny, więc po prostu wstaw następny, okej? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynka... odezwaałaś się.. A ja się o cb martwiłam ;( OW poniedziałek nie mogę... ale jutro postrama się :D Kiedy ty cos dodasz na bloga ? ; >

      Usuń
    2. Odezwałam, akurat jestem na laptopie.. rzecz, którą robię bardzo rzadko ostatnio.
      No wiem, dlatego chcę część jutro :) Gdybyś dodała ją w poniedziałek, pewnie nie mogłabym przeczytać.
      Kiedy coś dodam? Nie licz na nic do czerwca. Mam jakieś egzaminy kompetencji na koniec roku.

      Usuń
    3. Ja w poniedziałek nie napisze.. bo mam wywiadówke i musze na niej być.. bo moja klasa przedstawia przed rodzicami projekty edukacyjne.. w tym ja też z angola :D

      Usuń
  4. Wspaniały!Czekam z niecierpliwością na nexta

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż, teraz tylko czekać na następną część...
    P.S. Ciekawa jestem, co anonim a`la Wiktoria napisze tym razem ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. WoW! Jak można mieć taki talent?! Tylko pozazdrościć:**

    OdpowiedzUsuń
  7. super!

    PS/Mam prośbe czy mogłybyście mi powiedziec gdzie się robi takie fajne szablony i to tło?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)

Obserwatorzy