29 czerwca 2013

Ponowne spotkanie w Londynie - Odcinek [12] "Tu jest jak w raju."/ by Nathalia (Patrycja) ;3

Odcinek [12]:
" Tu jest jak w raju." 


Nina ubrana w szorty i koszulkę zeszła na dół, na werandę, gdzie czekało śniadanie. Fabian zapewne już zjadł. Wyszedł z domu przed godziną, by zobaczyć czy przygotowania do bankietu idą dobrze. Choć  Nina nie miała pojęcia, gdzie teraz jest.

Przystanęła przy balustradzie, podziwiając widok. Willę zbudowano na szczycie wzgórza nad ogromnym jeziorem. Ogród położony był na zboczu: plątanina kolorów zbiegała w dół niemal do samej plaży nad jeziorem, a dalej biały piasek przechodził w ciemnozielone strumienie wody. Nina wiedziała, że po drugiej stronie jeziora znajduję się wioska rybacka, bo tam właśnie wczorajszego popołudnia jacht przybił do brzegu, ale stojąc tutaj miała wrażenie, jakby była jedyną osobą na świecie.


Czyjaś dłoń dotknęła jej pleców, przesuwając się na jej szyję. 
- Podoba Ci się mój dom? – zapytał Fabian z ustami przy jej uchu.
-„Podoba” to za mało powiedziane. Tu jest jak w raju. – A raczej mogłoby być, w innych okolicznościach. – pomyślała.

Willa była piękna. Mieściła trzy sypialnie, dwa saloniki, gabinet oraz okrągły, elegancki hol z marmurowymi schodami. Nie była zbyt wielka, ale w piwnicy zmieściła się siłownia i pokój gier, a fantastyczne tarasowe ogrody otaczały basen, zbudowany tak, by sprawiał wrażenie, że stapia się z zielenią. Ogrody były w doskonałym stanie. Było tu wszystko.

- To dobrze. A co chciałabyś jeszcze zrobić dziś, przed bankietem?

- Obejrzeć okolice i popływać w jeziorze. – obróciła się w jego ramionach, opierając dłonie na jego piersi. – Do tej pory widziałam tylko przystań, dom i sypialnię.. i może jeszcze ten lokal w którym będzie ten bankiet.
- Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem – uśmiechnął się.

W dwadzieścia minut potem jechali otwartym dżipem po wąskiej drodze. Fabian miał na sobie tylko obszarpane szorty z obciętych dżinsów. Nina na jego prośbę nałożyła kapelusz. Dżip ze zgrzytem hamulców zatrzymał się przy przystani.

- Najpierw zapraszam Cię na najlepszą kawę na świecie. Tylko nie mów gosposi, że tak powiedziałem.- zaśmiał się, odsuwając jej krzesło przy chwiejnym stoliku, stojącym przed niedużą kawiarnią.

Właściciel natychmiast wyłonił się ze środka i uściskiem przywitał Fabiana, który przedstawił mu Ninę. Najwyraźniej czuł się tu jak u siebie w domu. Podano im kawę oraz małe słodkie ciasteczka.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

- Jak chciałabyś spędzić jutrzejszy dzień po bankiecie? – zapytał Fabian.
Nina, która siedziała na werandzie z kubkiem wody mineralnej w rękach, wpatrując się w morze i ogród, obróciła głowę.
- Mówiłam Ci już wcześniej przed wyjazdem.


Ubrana w bikini w cielistym kolorze i sarong związany w luźny węzeł powyżej piersi wyglądała olśniewająco: zdawało się, że promienieje wewnętrznym blaskiem i patrząc na nią, Fabian znów poczuł podniecenie, choć nie tak dawno byli razem w łóżku. Pomyślał, że te dwa dni spędzone tutaj.. w jej towarzystwie były najlepsze w całym jego życiu.

- Czas szykować się na bankiet. Dochodzi wpół do osiemnastej – szepnął do jej prawego ucha, wywołując u niej lekki dreszczyk podniecenia.
Nina spojrzała na niego:
- Dobrze.

Po tych słowach, oboje znowu zatracili się w namiętnym pocałunku, zapominając o reszcie.. nawet o zbliżającym się bankiecie.




Cześć wam. Po pierwsze.! Znowu chcę wam podziękować za tyle komentarzy pod ostatnim postem. Coś czuję, że moje serce na ich widok szybciej wraca do zdrowia :)
Wiem, obiecałam , że w tym odcinku będzie bankiet.. ale coś w głowie mi się poprzestawiało. Następny odcinek pełen emocji.. i prawdopodobnie będzie długi.. lub podzielony na dwie części. Za niedługo poznacie jaka Nina, potrafi być wściekła, zła.

No to do... jutra czy poniedziałku ?
Wytrzymacie?

Nathalia/Patrycja ;3


16 komentarzy:

  1. Do jutra! :D
    Świetne opowiadnie. :3 Już sie nie mogę doczekać bankietu. ^.^

    OdpowiedzUsuń
  2. <33 Extraa! Lovv. <3 Kocham twoje rozdziały... Pisz kolejny szybko bo nie wytrzymam nerwowo... :( :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham wymuszać od ciebie opowiadania <333
    Poezja w czystej, najczystszej postaci :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Suuuuuuuuuuuuper! Kocham twoje opowiadanka. Ja chcę już next'a

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski kochammmtwoje rozdziały <3333

    OdpowiedzUsuń
  6. czekam na bankiet^^ i na kolejne opowiadanko <3

    OdpowiedzUsuń
  7. CUDO ;D BARDZO MI SIĘ PODOBA .ŻYCZĘ CI POWROTU DO ZDROWIA /SNOOKI XD

    OdpowiedzUsuń
  8. Ohh ... Niby wszystko jest dobrze, ale ... Oni w końcu są nad jeziorem, czy nad morzem ? Bo pojawiają się tutaj obie wersje :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super blog ! Uwielbiam sposób w jaki piszesz :) Ajj chcę już bankiet. Ale skoro mówisz, że zobaczymy jaka Nina potrafi być zła to nie mogę się doczekać :D
    Zapraszam do mnie - dopiero zaczynam http://house-of-love.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny ♥.♥ Nie wiem czemu mój wcześniejszy komentarz się nie pojawia nie wiem co się z nim stało :(
    Pisz szubciutko next'a

    OdpowiedzUsuń
  11. Boski *.* Uwielbiam twoje opowiadania. Pisz szybko nowy, bo tak samo jak reszta nie wytrzymam xd

    OdpowiedzUsuń
  12. Bożee...Geniusz jak zawsze :****


    Next please:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)

Obserwatorzy