Następny specjalnie dla was
F- Co się stało??
Lek- Mam dla pana złą wiadomość
F- Jaką???
Lek- Pana narzeczona poroniła.
F- N-nie to nie możliwe.
Lek- Niestety. Proszę ją zabrać do domu. Tu wypisałem leki. Teraz musi je przyjmować, bo cierpi na depresję.
F-O-ok dziękuję.
(Wyszedł i poszedł po Ninę.)
F- Nino,kochanie.
N(przez płacz)- Dlaczego? Dlaczego my??? Tak chciałam to dziecko.(płacze)
F- Spokojnie...(przytulił ją)chodź do Domu. Wszystko będzie dobrze....
(W Domu Anubisa)
A- Przyjechali!
(wchodzą do domu)
F- Nino idź na górę ja zaraz przyjdę.
N- Do-dobrze
(poszła)
W- Co się stało???
F- Poroniła.
W- co???
F- Poroniła!!!
A- a-ale jak to???
F- A skąd ja mam to wiedzieć. Idę do kuchi.
(wszyscy poszli za nim)
A- I co teraz??
F- Ja sam jestem przerażony, a co dopiero Nina.
(zrobił jej herbatę i leki)
P- Biedna Nina!!!
Je- Czy ja wyczuwam współczucie??/
P- Jeszcze raz się odezwiesz choćby na na głupie "tak" przyrzekam ci oberwiesz!!
Dz- a my poprawimy.
Ch-(śmiech)
DZ- Wam też się oberwie!!!
(zbiega ze schodów)
F- NINA UCIEKŁA!!!
W- co??/
F- Nie ma jej nigdzie!! Wszystko przeszukałem.
A- Rozdzielamy się.
F- Ja idę sam!!
(wybiegł)
A- Dziewczyny idziemy na polanę,a chłopcy do lasu.
W-ok.
(Polana)
N- Dlaczego????
S- Nino...
N- S-SARA??
S- Słońce nie załamuj się. Wszystko się ułoży.
N- Łatwo ci mówić.
F(podchodzi do niej)- Sarze może i łatwo,ale mi nie za bardzo. Jednak wierzę w to z całego serca kochanie!!
N- F-Fabian>???
F- Kochanie nie załamuj sie. Wszystko się ułoży.
(przytulił ją)
N- Ale to tak boli.
F- Tak. Wiem słoneczko.
(dziewczyny widzą Fabinę.)
A- znalazł ją.
P- Dzwonię do chłopaków,żeby tu przyszli
N- Boję sie,że cie kiedyś stracę.
F- Będę przy Tobie do ostatnich moich dni. Obiecuję.
Dz-Oooooooo.....
Ch- Jesteśmy.
A- Super. To trzeba ich jakoś zachęcić do pójścia do domu.
P- Amber ty blondynko wiemy o tym,ale niech jeszcze chwilę pogadają.
A- aaaa.....fakt.
F -Chodźmy bo tu cały dom się zlazł.
N- Oni się tak martwili??
F- Nie jesteś dla nich obojętna. Dla mnie też ni jesteś obojętna.
N- Kochany jesteś.
F(uśmiech)
N- Możecie nie podsłuchiwać tylko tu przyjść???
P- To ty wiedzialaś??/
N- Trzeba było mówić ciszej!!
W- Sorki!
N- Nic się nie stało.
A- wracajmy
F- (Szeptem do Niny) Dasz radę isć??
N- Nie za bardzo.
F- To cie zaniosę.
(wziął ją na ręce)
F- Prześpisz się i będzie ci lepiej.
N-(oparła się o Fabiana i usnęła)
(w domu Anubisa)
F- (zanosi ją do pokoju i wraca do salonu)
E-(szeptem do Patrici)- On się załamał
P- Brawo geniuszu.
A- Fabian nie martw się.
F- Amber ja-ja nawet nie wiem co mam powiedzieć! Jeszcze chwila,abym wszystko stracił.
Je- Nie dowiary co powiem,ale..zgadzam się z Amber. Wszystko będzie dobrze.
P- Właśnie. Odpoczniecie i wszystko się ułoży!!!!
F- Dzięki. Idę na góre
(pokój Fabiny)
N(przez sen)- Aaaaa!! Nie!! zostaw!!!!
F- Nino,....Kochanie......Obudź się....
N(budzi się)- To było straszne!!!!! (zaczyna łkać) Jak on mógł???
F(tuli Ninę)- Co się stało???
N- Z-Zobaczyłam jak Rufus przecina kable samochodu moich rodziców!!!!
F- Co??
N- tak.
F- Wszystko będzie dobrze...
N- cieszę się,że cie mam!!
(pocałowała go)
F- Połóż się i odpocznij.
N-Ale bądź koło mnie.
F- Dobrze.
(Położył się koło Niny i oboje usnęli)
Głupi!!! Pa
Marzena
Ps- Nie zabijcie mnie!!!
GŁUPI???????????????????????? Ty egoistko!~Jest fantastyczny! D-A-L-E-J - słowo znane ci od kilku miesięcy xD
OdpowiedzUsuńCzemu mielibyśmy cię zabić? < spytała z niepokojem w głosie >
OdpowiedzUsuńŻe Nina poroniła!!
UsuńSuper scenariusz
OdpowiedzUsuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńWoooooooooooooooooooooooooow
OdpowiedzUsuńExtra Ja chce next!!!!