Heeeej ; * No mata ten scenariusz . Jeszcze dodam chyba jeden lub dwa , ale się zobaczy .....
Scenariusz cz.33
N : dzień dobry ! ( mówi do rodziców Fabiana )
MF : ( mówi do Niny ) Czyżby to ......
F : Tak , to jest ....
MF : Nie przerywaj mi Fabianie Edwardzie Rutterze !
N : Na drugie masz Edward ?
F : Niestety po dziadku .....
MF ( przerywa Fabianowi i podchodzi do Niny ) Czy to ty jesteś Nina Martin , o której mój tak synuś bez przerwy opowiadał .. ?
N : Tak zgadza się . ( usmiechnęła sie )
F : Chcielibysmy wam coś powiedzeć .....
TF ( zauważa na praej Ręce Niny pierścionek ) A to co ? ( wskazuje na ręke Niny ) Co to ma znaczyć synu ?
F ( mówi z radością ) Chcielibyśmy wam powiedzieć , że Nina to moja narzeczona .... !
MF i TF : ( tulą Nine i Fabiana )
MF : O jak fajne . Bardzo się ciesz , że mój synuś znalazł sobie taką " piękną " i " inteligętną " dziewczynę jak mi opowiadał ...
F : Mamo !
N ( przerywa fabianowi ) Spokojnie , kochanie . Z miłą chęcią wysłucham twoich historyjek od twoich rodziców w roli " głównej " ....
TF : A kiedy ślub ?
F : 15 stycznia . Za dwa i pół tygodnia ....
MF : Synusiu , trzeba przełożyć datę ślubu . Twój satn zdrowia .... Danielu ?
TF : Kochanie nie wtracaj się w sprawy naszego " syna ". On jest już dorosłym " mężczyzną ".
N ( zaczyna się śmiać )
F : Słuchajcie , chcielibyśmy wam coś jeszcze powiedzieć z Niną ....
TF i MF ( zamieniają się w słuch )
F : Nina jest w ciąży .
MF ( podchodzi do Niny ) O jejciu ... Nie wiesz jak się cieszymy .. ( tuli Nine i fabiana )
TF : A kto jest ojcem dziecka ? ( mówi do Niny )
N : Fabian . ( usmiechnęła się )
TF : Uhh...... To , dlatego te zaręczyny na " szybko " ...
F ; Tak ...
MF : A twoi rodzice Nino . ? Chcielibysmy ich poznać przed " waszym " weselem ...
N ( mówi smutno ) Moi rodzice nie żyją ....
MF i TF ( nie wiedzą co powiedzieć ).
F : Rodzice Niny zginęli w wypadku drogowym gdy miała raptem trzy miesiące ....
MF : ( mówi ndo Niny ) A kto cię wychował ?
N : Mama mojej mamy ....
MF : Aha , babcia .. . To z miła chęcią ja poznamy i przyjmiemy do grona rodziny jak i Ciebie . Prawda Danielu ?
TF : Oczywiście , kochanie ....
N ( uśmiechnęła się do Fabiana )
F ( odwzajemnił uśmiech )
TF : A twoja babcia gdzie mieszka ?
N : Pochodzę ze stanów zjednoczonych . Z Nowego Yorku ...
MF : A więc jesteś amerykanka ....
N ( mówi smutno ) tak , a coś się stało ?
MF : Nie , nic się nie stało ...... Tylko musimy wiedziec skąd pochodzisz ...
F ( szepcze do siebie ) Zaczyna się ....
TF : No cóź my się bedziemy już zbierać . Zdrowiej synu .
F : A gdzie bedziecie mieszkać .... Przecież do domu z tad jest ponad 90 km .
Tf : Zatrzymamy się w najbliższym hotelu , oczywiście blisko was ...
F ( mówi po cichu ) Nie tylko nie to ....
MF ( słyszy co fabian szepcze ) Mówiłeś coś fabianku ?
N ( zaczyna się śmiać )
F : Nie mamo . Tylko się ciesze , że was zobaczyłem ( sztuczny uśmiech )
MF ( mówi do Niny ) Koniecznie musisz poznać fabiana siostre ...
N : Z miła checią . ( patrzy na fabiana )
F ( odwraca wzrok na ściane )
MF : Zdrowiej synku . Do widzenia i trzymajcie się ...
F i N : Do widzenia !
TF i MF ( wyszli i udali się do najbliższego hotelu )
W sali została " samiutka : fabina ....
N : fabian , dlaczego mi nie powiedziałeś , że masz siostre ...
F ( patrzy cały czas na ściane )
N : fabian ?
F ( odwraca się do Niny ) Nie chciałem ci tego powiedziec ..
N : Dlaczego ?
F : Nie chciałabyś jej poznac .... Jest starsza o demnie o dwa lata .
N : O dwa lata ? To już wiem , dlaczego zawsze jak zaczynały się wakacje i odjerzdrzaliśmy byłes taki smutny ...
F ( uśmiecha się )
N : A ile ma lat i jak ma na imię ?
F ( mówi niechętnie ) Ma na imię Selena , ma 22 lata i uważa się , że jest " najmądrzejsza " z całej rodziny .. ( odwraca się )
N ( spoglada na Fabiana ) fabian ....
F ......
N : kochanie , dla mnie ty jesteś " najmadrzejszy na całym świecie " ..
F ( odwraca się pi czym całuje Nine )
N ( zarumieniła się )
F : Nie wybaczył bym sobie , gdybym ....
N : Gdybyś ....
F : Gdybym nie miał Ciebie i naszego dziecka ...
< fabina się pocałowała >
N ; A teraz sie prześpij . Jest 23 ....
F : Dobrze , a ty też już pójdź dop domu bo wygladasz na zmęczona ...
N ( uśmiecha się ) Nie zostawimy Cię !
F ( pocałował Nine )
N : Zostane z tobą na noc ...
F ( pocałował Nine )
W domu Anubisa . Pokój Amfie ......
Al ( owraca sie do Amber ) Cukiereczku , byłaś cudowna ....
Am : Wiem , Alfredzie ....
< Amfie się pocałowała >
Al ; A jak tam nasz " skarbek " .....
Am : ( słyszy dźwięk sms z komórki ) Poczekaj ....
Al ( w myślach ) Jaaak , zawsze ....
Am (czyta ) To sms od Niny . Przeczytam ... Zostaje dzisiaj z fabianem na noc w szpitalu , Jutro go prawdopodobnie wypiszą ... Pozdrawiam Nina
Am ( odpisuje Ninie )
Al ( przerywa Amber i zabiera jej komórke i chowa w " tajemnym " miejscu Alfredzia ) Koniec kochanie ...
Am : Ale ...
< Amfie zaczeła się całować i każdy wie jak się skończyło > ......
Następnego ranka . Szpital ...
N ( budzi się ) O jak on słodko śpi ....
F ( udaje , że śpi ) ...
N ( mówi do siebie po cichu ) Pójde po śniadanie ...
F ( zatrzymuje Nine , trzymając ją w biodrach ) A moja " królewna " gdzie sie wybirea ?
N ( odwraca się ) Fabian ? Myślałam , że śpisz ....
F : Już nie śpie a po za tym zjadłem już śniadanie ...
N : jak , to przecież....
F ( przerywa Nine pocałunkiem ) Za dużo pytań kochanie ...
N ( zarumieniła się ).
< nagle do sali wszedł " chirurg " - lekarz , który operował Fabiana )
Chirurg : dzień dobry . Widze , że pan już jest w znakomitej formie ...
N ( zaczyna się śmiać )
Chirurg : ma dobrą wiadomość ....
F i N ( słuchają )
Cirurg ; Zostanie pan dzisiaj wypisany i to w tej chwili ....
F ( pocałował Nine )
Chirurg : Prosze przyjść później do mojego gabinetu . Wypisze panu leki , które ma pan brać przez dwa mięsiące ...
F : Dobrze ...
Chirurg ( wyszedł i udał się do swojego gabinetu )
F ( całuje Nine )
N ( odrywa się do fabiana ) Czy to jest twoja nowa forma " radości " ?
F : tak kochanie ....
< fabina się znowu , znowu i znowu pocałowała >
< godzinę później , gabinet chirurga >
F i N ( wchodzą )
Chirug : O nareszcie pan raczył się pojawić . Prosze usiaść ....
F ( siada )
Chirurg : A pani nie usiądzie ?
N : Nie dziękuje , postoje ..
F ( złapał nine za ręke ) Kochanie usiądź ...
N ( uśmiechnęła się do fabiana po czym usiadała na krześle obok Fabiana )
Chirurg ( przepisuje fabianowi leki . Podaje mu ) Tu sa pana leki , które ma pan " spożywać " oraz dawki ..
F ( odbiera ) dziękuję ...
Chirurg : proszę pojawić się za dwa miesiące u mnie w gabinecie . Sprawdzimy pana stan zdrowia ...
F : Dobrze . Dziękujemy i do widzenia ....
N i F ( wychodzą )
Dom Anubisa - salon ( śniadanie )
Am ( wchodzi wścięknieta do salonu ) Dlaczego ona nie dzwoni . Coś musiała się stac ( powtarza to w kółko chodząć po salonie )
Al ( podchodzi do AMber ) Kochanie uspokój się . Na pewno zadzwoni . A z resztą wczoraj dostałas sms od Niny i napisała , że " fabian na pewno wyjdzie ze szpitala jutro " .
Am ( siada na fotelu )
Al ; ( całuje Amber ) Lepiej kwiatuszku ?
Am : tak ....
Je : ( wchodzi do salonu z Marą )
M ( udaje się przygotować śniadanie )
Al ( mówi do Jeroma ) Ej stary ! Dzisiaj mara ...
Je ( przerywa ) tak dzisiaj ona przygotowuje śniadanie ....
< Nagle do salonu , weszła Fabina >
F i N ( wchodzą )
W ( odrywają się z miejc ) Fabian ...
F : No cześć ....
E : jak sie ...
Mi : czujesz ....
Je : Satry ?
Al ( nic nie mówi )
F : Alfie tobie co się stało ?
Al ( odrywa się z miejca ) Nie widać ? Próbuje uspokoić mojego kwiatuszka ...
Am ( podchodzi do Niny ) dlaczego nie zadzwoniłaś ? ( patrzy się na nią )
N : Bo chcieliśmy wam zrobić niespodziankę .....
T ( wchodzi do salonu i widzi fabine ) O Fabian , gwiazdko ... ( tuli fabiana ) Jak tam dobrze juz ?
F : tak , tak tylko musze brać leki ...
N ( uśmiechnęła się )
T ; No dobrze , siadajcie wygodnie na miejscach bo musze wam coś powiedziec ....
W : ( siadają )
T : Słuchajcie . Jutro wyjeżdżam z wujkiem Ade do Egiptu na 3 miesiące ....
W : Co ?
F ( odrywa się z miejca ) Ale nie bedziesz na moim i Niny weselu ...
T : Wiem gwiazdko i mi przykro , ale wujek Ade nalegał abym pojechała z nim ...
N : No cóź ....
T : Dobrze , gwiazdki . Siadajcie do stołu ....
W ( siadają )
< 25 minut później >
Al ( siedzi smutny przy stole )
Am ( mówi do Alfiego ) Alfredzio co sie stało ?
Al : Chodzi o Trudy ... Ja nie wytrzymam bez niej trzech miesięcy ...
Je : Tylko nam się nie rozpłacz ...
W ( zaczynają się śmiac )
Am ( pociesza Alfiego )
Al : I kto bedzie nam przygotowywał te pyszne jedzonka ...
N : ja !
W : Co ?
F : Nie pozwole Co na to . Jesteś w ciązy i musisz dbać o siebie i to " szczególnie " !
N ; Ale , ja na prawde moge od " czsu " do czsu przygotowywać jakieś posiłki . A po zatym fabian teraz to ja musze dbać o cb " szczegółowo " ...
F ( nie wie co powiedzieć , aż w końcu mówi ) Dostaniesz za swoje , o kochanie .....
N : na pewno ? ( zacyna uciekać )
F : Osz ty ! ( biegnie za nią )
M ; Zaczyna sie .....
Je : radze ci uciekać i wam dziewczyny , bo zaraz ...
Dz ( pobiegły jak strzały )
Ch : Zaraz dostaniecie sa swoje . Zemsta będzie " słodka :
< Niestey po 15 minutach Fabian złapała Nine na korytarzu obok ich pokoju >
F ( łapie Nine ) mam Cię ! .
N ( próbuje się wyrwać )
F : Nie dasz rady kochana ! ( przygniata ją do ściany po czym ją całuje )
N ( uśmiechnęła się )
F : Zemsta bedzie " słodka i " kusząca : .
N : Zemsta ?
F : Tak kochanie , zemsta ( bierze Nine na ręce , wnosi do pokoju i rzuca ją na łóżko )
Pokój fabiny ...
N : Ała ... To było specjalnie !( próbuje uciec )
F : Nie ucieknies mi już moja " królewno " ( zamyka drzwi na klucz )
N : O nie ... tylko nie to ... Klucz .....
F : Jak mówiłem " Zemsta bedzie słodka " ...
N ( wyrywa się fabianowi z rąk )
F Osz ty ! ( łapie Nine i przaygniata ją do ściany ) Poddajecie się ....
N : Nie !
F ( przygniata Nine coraz , coraz i coraz bardziej do ściany ) A teraz ?
N ( nie wie co powiedzieć ) ...
F : Moja królewna się zacieła ...
N ( uśmiechnęła się )
F : Pryskasz radością ....
N : tak kochanie .....
F ( pocałował Nine po czym jej zaszptał do prawe ucha ) " Zemsta będzie słodziusienka i mnie popamietasz na " zawsze )
N ( nie wie co powiuedzieć więc pocałowała Fabiana )
F ( rzucił Nine łóżko ) .....
< Fabina zaczęła się , całowac , całowac oj namietnie całowac a potem to już ich kazdy , spedzony razem " czas " przeszedł do ich " miłosnej historyjki " > ( Chyba wiecie co się stało z Fabiną )
Macie ten długii scenariusz ...... Następny pojawi się jak będą komcie ...... A no własnie : prosić o komcieeeee ; ***
Pozdrawiam / Nathalia (Patrycja)< 333
Super :**
OdpowiedzUsuńExtra! Chcę kolejny ;D
OdpowiedzUsuńZarąbisty ;)
OdpowiedzUsuńNo... więc jeszcze 3! We enjoy! :D. A jak nie, to skorzystam z pomysłu Sibunki. Ma ktoś może numer do biura Malanowskiego? < troll face > xD
OdpowiedzUsuńWiesz co , ja mam !
OdpowiedzUsuńO, to daj. Tak na przyszłość, nie, żeby cię znaleźć... < kłamie > xD
UsuńNastępny scenariusz koło godz. 18 lub 19 ; ))
OdpowiedzUsuńPs ; NIE ZNAJDZIECIE MNIE !
A założymy się? :P
UsuńOch, daj wcześniej, plisssssss.
UsuńNie napisze go wcześniej bo musze go obmyśleć " szczegułowo " A ja chce następną kartke z Pamiętnika Niny ! ; D
UsuńTo zwróć się z prośbą do Marzenki. I proooszę, daj go szybkoooo.
OdpowiedzUsuńNie napisze go szybko . Przez ciebie scenariusz pojawi się nie wcześniej jak zaplanowałam tylko przed dwudziestą teraz ! Wredota ze mnie !! Hahahahaha ! < 333
OdpowiedzUsuńTyyy.. ty.... ty... UGH!!!!!!!!!!!!!! Ty małpo, gnido!! UGH!!!!!
UsuńJestem okropna . : ))
UsuńTy podstępna jędzo! Dawaj, bo.. bo... cię wypatroszę jak śledzia! Muahahah! Nie no, dawaj na serio, bo ja tu zejdę na zawał i będziesz miała mnie na sumieniu o.O
UsuńTY WEŹŹŹŹ .... DAWAJ NASTĘPNY ... ! JA SIĘ TU POPŁAKAŁAM ... !!!! DALEJJJ .. .!
OdpowiedzUsuńWasze wypowiedzi mnie rozbawiły!! (głupawka) "Dawaj, bo.. bo... cię wypatroszę jak śledzia!"-Paulinko masz boskie teksty!!!! Ale wracając do tematu!!! DAWAJ NASTĘPNY!!!!!!
OdpowiedzUsuńA coś ty? Ja jestem nudziarą :<
Usuń