11 sierpnia 2012

Scenariusz cz.42/by Patrycja ....

Heeeh .... mata ten scenariusz " lasencje "

Scenariusz cz.42

F : To jak damy na imię naszej córeczce ?
N : Może ......
F : Kochanie nie trzymaj mnie już w tej " adrenalinie niepewności "
N : To Może ....
N/F : Sarah ?
N : Woow ! Nie spodziewałam się takiej reakcji ...
F : ja też ......
Dom Anubisa ( są wszyscy oprócz fabiny )
P ( wchodzi do salonu ) Jak możesz tak mówić ...
E : Alee ....
P ( przywala mu z płaskiego )
P : To bolało , kochanie .....
P : Może milej ....
E : Kochanie , przepraszam .... Może
P ( przerywa mu pocałunkiem )
E : Szybko wybaczasz ....
P : A co mam innego zrobić ? Jestem już skazana na cb ....
W ( śmieją się )
P : To wy byliście tutaj ...
E : W salonie jak kłóciliśmy się ?
Am : tak , owszem . A teraz przepraszam musze iść zrobic sobie maseczke ....
Al : poczekaj na mnie " cukiereczku " .....
Am i Al ( wyszli )
Mi : Ciekawe jak tam u Jeroma i Mary .....
J : Noo ..
< nagle do salonu weszła radosna fabinka >
F/N ( wchodzą )
E ; Hej a co wy tacy zadowoleni ?
P ( przywala ediemu z płaskiemu )
E : Ała !
P : To za wtrącanie się w czyjeś sprawy ....
F/N , Mi/J ( śmieja się )
E ; No patrz kochanie , teraz mają z czego się śmiać ( pokazuje na siebie i patricie )
P(przerywa mu pocałunkiem )
N/F Mi/J ; Woooow!
E : To było .....
P ( całuje Eddiego )
E : No cóź nie pozostaje mi inny wybór ( bierze Patricie na ręce i zmykają w migu do swojego pokoju )
W salonie została fabiny i Mick z Joy ....
F ( szeptem do Niny ) My chyba też się ulotnimy ....
N : taa ....
< Nagle do salonu wpada Amfie >
Al ; Kwiatuszku , ta maseczka jeest ...
Am : Zamknij się !
Al : Nie dałaś mi dokończyć ...
Am : wiem ..... ( siada na kanapie i zauważa fabine ) NINA ! i ty ! ( wskazuje na fabiana )
F ; No co ?
Am ( podchodzi do Niny ) No i jak ?
N ; co jak ?
Am ; ( patrzy się na Nine )
N ; No dobraaa ( opowiada Amber i reszcie )
Am : Oooo jak słodko ... A jak postanowliliście dać małej na imię ...
Al ( patrzy się z uśmiechem na Amber )
N/F : Sarah !
Am ; Sarah ! och to takie piękne imię ..
F ; Wiemy , Amber . Dlatego je wybraliśmy ... ( patrzy się z uśmiechem na Nine )
N ( odwzajemnia uśmiech )
Al : No my też may cos do powiedzenia ....
Am ( uśmiecha sie do Alfiego )
Al : Bedziemy mieli także córeczkę .....
N: O jak fajnie .. ( tuli Amber )
Am ; wiem , wiem ...
F : A jak imię ?
Am : Ana ..... Po mojej zmarłej siostrze ....
N : tak mi przykro Amber ...
Am ; Nie musisz Nino .. jest wszystko ( łapie się za brzuch ) O Nie !! ( zaczyna się drzec )
F : Wody jej odeszły ....
Am : Ałaaaaa ! ( drze się )
Al ( zaczyna panikować ) co co robić ? Mój kwiatuszek zaczął rodzić ( zacżał biegać po całym salonie asz nagle schował się pod stół )
N : Szybko zawieźmy ja do szpitala .....
Al ( wychodz z pod stołu ) tak to dobry pomsył ......
< Nina, fabian , Alfie i Amber udali się do szpitala >
W szpitalu ..... Korytarz ...
Am ; Pomocy ja tutaj rodze .......
Lekarz ( wychodzi z Gabinetu ) panno Levis ... Szybko na porodówke ....
Al ( bierze Ambr na ręce )
< 3 godziny później >
N ( śpi na boku Fabiana )
F ( dotyka policzka Niny )
N ( w myślach " poznaje ten jego dotyk . Budzi się . ) Fabian , która godzina ? Ona już ..
F ( przerywa jej ) Spokojnie , jeszcze nie ....
N ; Długo spałam ....
F ; Jakieś dwie godziny ..
N ( uśmiechnęłą się )
Al ( wychodzi z porodówki z Aną na rękach . Podchodzi do fabiny )
N : Oooo jaka ona słodka .I taka podobna do Amber .. ( poleciała jej łza po policzku )
F : Gratuluje stary !
Al ; Dzięki ... Chcecie iść do Amber ?
N/F : Oczywiście ....
* Sala numer 7 * ( lezy tam amber )
Am ( śpi )
N/F i Al z mała Aną ( wchodzą )
Am ( budzi się ) G-gdzie jest moja ....
Al ( podaje Amber Ane )
Am : jaka ona cudna ...
Al : Wiem ...
< Amfie się pocałowała >
Al  ( podchodzi do fabiana ) Zrobicie nam zdjęcie ?
F ; jasne ... ( robi zdjęcie )
N ( podchodzi do Amber ) jak się czujesz ?
Am ; ja ? czuje się doskonale .....
N : To dobrze .....
Lekarz ( wchodzi do sali ) O pani Levis się obudziła . Nie stety muszę prosić państwa ( wskazuje na Nine i fabiana ) o opuszczenie sali ...
N/F : Dobrze ( wychodzą )
Al : A ja mogę zostać ? Jestem ojcem tego dziecka ....
Lekarz : Dobrze . Chciałem poinformowac panią , że może pani opuść szpital jutro razem z dzieckiem ..
Al : dziękujemy ...
Lekarz ( wyszedł )
Al : (podchodzi do Amber ) Jaka ona jest słodka .. jak ty .
Am ; Oooo Alfie ..
< Amfie się pocałowała >
Doma Anubisa ./ Pokój Fabiny ....
F ( wnosi Nine na rękach )
N : puśc mnie kochanie ,.
F ( kładzie Nine na łóżku i pocałował )
N ( poleciał jej łza z policzka )
F : Kochanie co się stało ? ( wyciera jej łze a następnie całuje )
N :Nic ....
F : Zbyt dobrze Cię znam ...
N : Bo jak zobaczyłam córeczke ....
F ( przerywa Ninie pocałunkiem ) Za niedługo ten świat zobaczy i nasza " córeczka "....
N : Wiem ,,,
F : A jak tam się niewa Sarah ?
N : Bardzo dobrze ... ( uśmiechnęła się )
F ( odkrywa Ninie bluzke po czym położył swoją ręke na jej brzuchu )
N : Zaczęła kopac ....
F : To chyba oznacz , że jest w znakomitej formie ...
< fabina się pocałowała >
F : Kocham Cię Nino i naszą " córeczke ".
N : Ja też .....
< fabina zaczęła się całować i ........ Dodam tylko , że ich wspólny spędzony wieczór przeszedł do "kolejnej" historii ich prawdziwej miłości > ....

I Jak ? Nudny c'nie ? Następny może dzisiaj wieczorem a jak nie to juuutro :) Proszę o koomcie ;*
Pozdrawiam / Nathalia ( Patrycja ) < 333



4 komentarze:

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)

Obserwatorzy