Odcinek [12]:
"Przeszłości się nie
zmieni, Fabian . Trzeba żyć dalej, pomimo tylu ran…"
Na tarasie panował chłód, lecz Nina z przyjemnością
wystawiła twarz do wiatru. Musiała ochłonąć. Zimny powiew przepędził resztki
senności. W inny okolicznościach pewnie szybko położyłaby się spać, ale nie
mogła. Nie mogła zapomnieć o dzisiejszej
awanturze. Martwiła się o niego.
Teraz wolałaby przez całą noc szczękać zębami na niego, ale
nie było go tutaj. Od awantury nie zjawił się w domu. Żadnego znaku życia.
Telefonu, sms’a. Nawet w swoich myślach,
Nina bowiem nie mogła sobie tego wszystkiego poukładać. Co w niego, do cholery
wstąpiło. – pomyślała. Czy te telefony, sms, aż tak bardzo wpłynęły na niego?
Usłyszała trzask drzwi. Wrócił. Stanął na środku salonu,
wpatrując się w stojąca Ninę na balkonie. Chłonął wzrokiem jej smukłą sylwetkę.
Długa spódnica lśniła niczym najszlachetniejsze perły w blasku pełnego
księżyca. Wiatr poruszał wypuszczone z koka włosy.
Chłopak przygasił światła w pokoju i wszedł na taras. Nina
na jego widok zesztywniała, zmarszczyła brwi.
- Znów to zrobisz ?!– powiedziała w pełni sił, dławiąc się
swoimi łzami.
- Nino…
- Nie jestem zdenerwowana. – zaprzeczyła, lecz nie zdołała
ukryć strachu.
- Nie kłam. Zdradziły Cię oczy i ta urocza żyłka pulsująca
na szyi w przyspieszonym rytmie.
Dotknął opisywanego miejsca, lecz Nina odchyliła się
gwałtownie. Popatrzył na nią, tak niewinnie. Jej ściągnięte ramiona nie umknęły
jego bystremu spojrzeniu.
- Ależ skąd. – skłamała.
- Nino, ja nie wierze w „bajki”, a w szczególności w
to. – rzekł.
- Nie wiem co we mnie wstąpiło. Przepraszam – rzekł,
spuszczając wzrok na dywan
Cyniczna odpowiedź – znów pomyślała dziewczyna. Nie
zamierzała przedłużać nocnej dyskusji ponad miarę. Nina wyczuła jego zniecierpliwienie, ale nie
zamierzała mu ulegać. Wprawdzie jej ślad na nadgarstku był nie dość widoczny,
ale strasznie bolał wręcz piekł.
- Proszę Cię, odpowiedz. – poprosił.
Dziewczyna spojrzała na niego, nie odpowiadając. Póki mogła, powstrzymała łzy, lecz w końcu
popłynęły szerokim strumieniem. Korzystając z chwili nie uwagi Fabiana, umknęła
do łazienki. Zorientował się zbyt późno,
żeby ją zatrzymać, ale natychmiast podążył w ślad za nią. Na szczęście w porę
zdążyła zamknąć drzwi.
Fabian szarpnął za klamkę, prosił, żeby go wpuściła,
porozmawiali. Przez ułamek sekundy nie wierzyła, że go to obchodzi. Kazała mu
odejść. Kiedy po kolejnej nieudanej prośbę spełnił polecenie, Nina zrzuciła z
siebie przepocone ubrania i weszła pod prysznic. Po kontakcie z chłodną wodą,
poczuła się lepiej. Tak jakby jej smutek pomału odpływał.
Przeglądając się w lustrze, ujrzała swoją zrozpaczoną twarz
z rozszerzonymi, bezradnymi jak u skrzywdzonego dziecka oczami i drżącymi
wargami.
Wychodząc z łazienki ujrzała opartego o ścianę Ruttera.
Spojrzał na nią. Chłopaka dręczyło poczucie winy, że do tego doszło. Było mu
wstyd z tego powodu. Wręcz cały się palił.
- Co ci się stało w nadgarstek? – rzekł, wstając z zimnej podłogi.
- Co ci się stało w nadgarstek? – rzekł, wstając z zimnej podłogi.
- Ślad po dzisiejszej awanturze. – odpowiedziała, kierując
się w stronę sypialni.
- Nino.. – rzekł, zatrzymując ją tym samym uściskiem co wtedy.
– Nie wiem co we mnie wstąpiło. Ostatnio dużo …
- Zdążyłam zauważyć. – przerwała mu, krzyżując ręce.
- Przepraszam. To się
więcej nie powtórzy.
- I co dalej. Znów mnie tak potraktujesz za kilka godzin,
jak dzisiaj? – A potem…
Nie zdarzyła dalej powiedzieć. Fabian zamknął jej usta
zachłannym pocałunkiem.
- Wybacz mi. – rzekł, przerywając. – Czuję się jak totalny
drań, że Cię tak potraktowałem.
Po policzku dziewczyny znów spłynęły łzy.
- Czemu znowu płaczesz?
- Przeszłości się nie
zmieni, Fabian. Trzeba żyć dalej, pomimo tylu ran...
________________________________
Kolejna część badziewia. Niech mnie ktoś z resetuje. Zwłaszcza mój mózg. Wielkie sorry, za to badziewie, ale znowu wyszło jak wyszło.
Znowu ta końcówka mi nie wyszła. Zwaliłam ją. :(
W kolejnej części wyjaśnienie Fabiana w postaci kłamstwa... Niech mnie ktoś udusi. Ale pocieszające jest to, że w 15 lub 16 odcinku ślub Peddie. Uhuhuhuhuhuhuhu ^,*
Rozdział dedykowany jest dla was wszystkich. Czytających i komentujących *.*
Następną część mam już zamiar zacząć pisać....
Ale kolejna część, za tyle samo, co wcześniej - 17-20 komentarzy♥
Do usłyszenia - Bye bye...
Nathalia/Patrycja ;3
xoxo...
Kolejna część badziewia. Niech mnie ktoś z resetuje. Zwłaszcza mój mózg. Wielkie sorry, za to badziewie, ale znowu wyszło jak wyszło.
Znowu ta końcówka mi nie wyszła. Zwaliłam ją. :(
W kolejnej części wyjaśnienie Fabiana w postaci kłamstwa... Niech mnie ktoś udusi. Ale pocieszające jest to, że w 15 lub 16 odcinku ślub Peddie. Uhuhuhuhuhuhuhu ^,*
Rozdział dedykowany jest dla was wszystkich. Czytających i komentujących *.*
Następną część mam już zamiar zacząć pisać....
Ale kolejna część, za tyle samo, co wcześniej - 17-20 komentarzy♥
Do usłyszenia - Bye bye...
Nathalia/Patrycja ;3
xoxo...
(Piątek, 23 Sierpnia 2013)
super <333
OdpowiedzUsuńFabian pierw się myśli potem robi ;)
czekam na next ;***
PS. nie musisz mnie zapraszać do czytania, bo jak tylko wstawisz, widzę to, czytam i komentuję ;***
Śiwetne!Mam nadzieję, że kolejny będzie dłuższy.
OdpowiedzUsuńAch ten Fabs... grunt, że żałuje, tylko czy szczerze?pewnie tak :* oby
uchuchu slub peddie?wyczekuję :D
Naprawdę genialne!*.* Jak możesz mówić, że ta końcówka ci sie nie udała? Mówisz głupoty...^^
OdpowiedzUsuńto Ps jak u Pyci ^^ Ja zawsze czycham *-* Cudo <3 Eh, żadne badziewie! Mi chyba uwierzysz? <3 Czekam na tego next'a :3
OdpowiedzUsuńJak zawsze super :Końcówka jest wysmienita :*
OdpowiedzUsuńBoskie zresztą jak zawsze <333
OdpowiedzUsuńSuuperaśne i nie mów że nie!
OdpowiedzUsuńNo i i czekam na ten ślub! <33
Genialny ! czekam na next ;3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział !
OdpowiedzUsuńI właśnie ta końcówka była wspaniała ! *.*
Słowa Niny są takie prawdziwe ;)
Nadal ciekawa jestem co skłoniło Fabiana do takiego zachowania...
Czekam na kolejny rozdział ;3
Cudny ja nie wiem <333333 Czekam na next'a .
OdpowiedzUsuńFabian mnie zdziwił , ale jestem pod wrażeniem czekam na kolejny ( dodaj dziś prossszzzzeeeee ) bo nie wytrzymam Ambri ;*
Cudowny! *______________*
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością wyczekuję następnego ♥
- Sav
Wspaniały *_* Jak ja uwielbiam to opowiadanie ♥ Ta końcówka jest świetna :) Nie mogę doczekać się następnego rozdziału . Pozdrawiam i życzę weny :*
OdpowiedzUsuńhttp://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/
Super...♥
OdpowiedzUsuńNo słońce, nareszcie! Końcówka jest boska i słowa wypowiedziane przez Ninę... Nie mogę doczekać się tego ślubu ^^ Proszę, szybko wstawiaj kolejny.
OdpowiedzUsuńRozdział fajny, no ale krótki trochę.. Ja tam wolę dłuższe. ; )
OdpowiedzUsuńNo to czekam na rozwiązanie tej zagadki z Fabiaaaaanem!
Dręczy to, dręczy . ; )
No i już mnie na duchu podniosłaś, bo ślub Peddie <3.
Dodaj jak najszybciej next, bo już się nie mogę doczekać tego ślubu hahhaha xd.
Czekam <3
Jakiego badziewa? Błagam Cię!
OdpowiedzUsuńŚlub !!! Jej ,Końcówka piękna .
Czekam na next!
Kocham kocham kocham <333
OdpowiedzUsuńRozdział wspaniały..Daj szybko następny..Mam pytanie?
Polecisz mojego bloga na swoim? Bardzo proszę ;) http://hoa-scenariusze-tda.blogspot.com/
Pozdrawiam Ania
Brak słow żeby Opisac jak cudownie piszesz ;*
OdpowiedzUsuńKońcówka wyszła Ci bardzo fajnie. Nie narzekaj. ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na następne opowiadanie. ^.^