N: (wchodzi do pokoju a tam...) Co to ma być? (zobaczyła Fabina i Joy jak się całują i zaczyna płakać)
J: To ja lepiej pójdę (wychodzi)
N: (wybiega)
F: (Zmienia się w Senkharę) Ha ha ha ha ha!
W salonie
A: Kto widział Ninę? (nagle dzwoni do niej telefon) Halo?
F: Hej nie mogę się dodzwonić do Niny
A: Coś ty jej zrobił a wogóle po co do mnie dzwonisz przecież mogłeś przyjść?
F: Jak? Jestem w szpitalu
A: Nie wczoraj wróciłeś
F: Co?
A: To kto to był? Sorka muszę kończyć pa (biegnię do Niny pokoju)
W pokoju A i N
A: (wbiega i widzi płaczącą Ninę) Co się stało?
N: Fabian on całował Joy...
A: Nieprawda
N: Prawda widziałam to
A: Ale Fabian jest w szpitalu właśnie do mnie dzwonił
N: To kto to był?
A: Nie wiem
N: Dobra zebranie sibuny u mnie za 10 minut ok?
A: Ok powiem reszcie
Zebranie sibuny
E: Hej a gdzie Fabian?
A: Właśnie musimy wam coś ważnego powiedzieć
Al: Co?
N: Więc tak Fabian jeszcze leży w szpitalu i ten drugi Fabian który tu był to nie wiemy kto się pod nim podszywał
E: Czyli jak gadaliśmy z Fabianem...
P: Tak czyli gadaliśmy np. z Rufusem
A: Wiem straszne
N: Dobra czyli kogo pocałowała Joy?
A: Fuu! Rufusa lub Senkharę!
N: Czyli Fabian mnie nie zdradził jadę do niego!
W szpitalu
F: Hej Nina (pocałował ją)
N: Hej masz tu banana i jeszcze 3 mandarynki i jogurta
F: Dzięki
N: Kiedy wyjdziesz?
F: Chyba pojutrze a co chodziło z tym podszywaniem się pode mnie?
N: Ktoś się pod ciebie podszywał a i całowałeś Joy znaczy nie ty tylko ta druga osoba
F: Wiesz że bym ci nigdy tak nie zrobił
N: Wiem dobra ja uciekam bo Victor mnie wyzwie pa (przytula go a potem go całuję w policzek)
W domu Anubisa wieczór pokój P, M i J
J: Hej (dopiero wchodzi)
P i M: Hej
P: Gdzie byłaś?
J: Jeszcze w salonie
M: Dobra nie wiem jak wy ale ja idę spać
P: Ja też dobranoc
J: Dobranoc
Ranem
F: Hej wróciłem!
N: Hej ale wiesz musiosz udawać że już tu byłeś
F: Aha tak idziesz ze mną do szkoły?
N: Pewnie
J: (przechodzi i uśmiecha się do Fabiana)
N: No możemy iść
W szkole
PS: Dobrze piszemy sprawdzian (rozdaję) Macie równo 45 minut i uwaga start
Po 45 minutach
PS: Dobrze oddajemy
W domu Anubisa
E: Hej yacker idziemy na spacer?
P: Jasne (wychodzą)
Na spacerze
E: Fabian już jest?
P: No wczoraj przyjechał
E: Aha
(nagle przed nimi staje Sarh i daję im karteczkę)
E: Co to?
P: Już czytam
Koniec!!!
Wiem że znów beznadziejny ale nie mam weny do pisania dobra na dzisiaj tyle pa a i kto chcę recenzję to pisać w komciach chętnie zrobię no lub możecie mi wysyłać na e-mail: Werusia123dreams@interia.pl pa
Super
OdpowiedzUsuńDzięks:*
OdpowiedzUsuńEeeextra ;***
OdpowiedzUsuńE tam beznadziejny.Fajny:)
OdpowiedzUsuńsuper ;P
OdpowiedzUsuń