7 listopada 2012

Scenariusz 1/ byy Werka

Występują:
Nina Martin: N
Fabian Rutter: F
Amber Millington: A
Alfie Louis: Al
Patrysza Williamson: P
Eddie Miller Sweet: E
Jerome Clark: Je
Mara Jefrey: M
Mick Cambell: Mic
Victor Rodenmar: Vic
Vera Devenisz: V
Rufus Zeno: R
Pan Sweet: PS
Pani Walentime: PW
Trudy: T
Mama Victora :MV
Życzę miłego czytania:)
Weronika


Dom Anubisa
N: Hej!
Wszysc: Hej!
A: (podbiega i przytula Ninę) Tak długo cię nie widziałam!
F: To tak jak ja
A: Ok zostawię was samych
F: Jak lot?
N: Super
F: Zapomniałem się przywitać (pocałował Ninę)
N: A ty od kiedy już tu jesteś?
F: Od niedawna tak jak wszyscy

Pokój Joy, Patrici i Mary (są wszystkie) 
P: Nareszcie w domu
M: Tak wydaję mi się czy jeszcze nie powitałam Jeroma
P: No leć Maro! 
J: Bo nic tak nie uszczęśliwia człowieka jak Jerome  
P: Ej przestań to jej chłopak tobie też by się przydał
J: Ja nie potrzebuję

Pokój Amber i Niny
N: A ty już rozpakowana
A: No przecież że nie moje walizki stoją na dworze bo wszyscy mówią że są za ciężkię żeby je unieść
N: Ha ha ha
(nagle do pokoju wchodzi Alfie)
A: Alfie (całuję go)
Al: Hej księżniczko
N: Dobra ja lecę do Fabiana zostawię was samych
A: Dobra pa Alfie czemu nie przyszłeś wcześniej?
Al: Musiałem coś zjeść

U Fabiny    
N: Hej mogę wejść bo Amber woli być sama
F: Jasne wchodź
N: Co robisz?
F: Właśnie się rozpakowywałem ale teraz poświęcę trochę tobie
N: Pomyślałam że może wybierzemy się na spacer?  
F: Tak dobry pomysł

U Patrici Joy i Mary w pokoju (jest tylko Patricia)  
E: (wchodzi) Już o mnie zapomniałaś? (z uśmiechem na twarzy)
P: Eddie! (całuję go)
E: Oglądamy se film?
P: Jasne siadaj
E: (siada)

Na spacerze   
N: Musimy się częściej wybierać na spacery
F: Zgadzam się
N: O nie jutro już do szkoły
F: Ja tam się cieszę
N: Tak ja tak średnio

Jara     
M: Hej Jerome
Je: Hej Maro
M: (całuję go w policzek)
Je: Co u ciebie?
M: Nic jakiś dziwny jesteś Jerome wiesz?
Je: Serio? Może się zmieniłem bo to nowy rok
M: Może

U Victora w biurze     
Vic: Kogo by tu zatrudnić Corrbiere Trudy czy Verę? Myślę że Vera byłaby dobra zadzwonię do niej (dzwoni)
V: Halo?
Vic: Jutro masz się stawićw domu Anubisa masz pracę
V: Dobrze Victorze 

Wiem że krótki sorka ale nie miałam o czym pisać bo nie ma tajemnic :)     

 
   
 


3 komentarze:

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)

Obserwatorzy