Przepraszam was, ale nie dodam dziś rozdziału. Muszę znów opiekować się kuzynką. Nie jest to dla mnie coś szczęśliwego. Tylko nie bądźcie źli. Jeżeli będę miała czas postaram się napisać. Obiecuję. Na razie nie będę mogła odwiedzać bloggera. Obowiązki, scenariusze, opowiadania, rozdziały, niańka -.- Dobija mnie to. Na moją (nie) korzyść to wakacje. Teraz musicie zrobić najważniejszą rzecz. Bardzo was o to proszę. Wspierać mi tu Patrycję!^^ Niestety tak jej los potoczył się, ale wszystko będzie jeszcze lepiej niż teraz jest. Trzymamy za kciuki za zabieg! ;* Trzymajcie się.
Wild and Beauty
Biedactwo, robić za niańkę to jakiś koszmar...
OdpowiedzUsuńA co do Patrycji to cóż, ja na gg staram się od kilku miesięcy dodać jej otuchy, ale ona nie da sobie pomóc. Niech ten zabieg da efekty, wyzdrowieje i będzie w końcu ok, bo czasem nie mogę wytrzymać z nią psychicznie... ^^
Ona ma prawie 10 lat i jest nie do wytrzymania! jak ją dotknę od razu zaczyna ryczeć! ja tak sam nie mogę wytrzymać psychicznie. A Patrycja na pewno wyzdrowieje^^
Usuńeej, wiem coś o tym... jam mam w domu 2 malutkich dzieci. Jedno ma zaledwie 2 miesiące a drugie rok . O.o Poomoocy!
UsuńCóż, a więc na pewno się nie nudzisz :D
UsuńTak ,właśnie słucham jak siostrzenica płacze...
UsuńTo zapewne miód dla twoich uszu ^^
UsuńUZALEŻNIONA OD CIEBIE- JA CIĘ BARDZO PRZEPRASZAM ALE PODJĘŁAM DECYZJĘ ŻE NIE MOGĘ CI POMAGAĆ NA BLOGU ;(/JA SIE PO PROSTU NIE NADAJĘ I NIE NAPISALAM TAK POTO ZEBYŚCIE MNIE PRZEKONYWALY JA PO PROSTU NIE OGARNAM BLOGA NIE MAM JAKIEGOS DURNEGO PROGRAMU NIE MOGĘ SIE NAWET ZALOGOWAC NA WŁASNE KONTO A NIE WSPOMNE O BLOGU ;( BEZ SENSU TAKIE GADANIE ŻE DAM RADĘ BO TAK CZY INACZEJ NIE MOGĘ CI POMOC BO LEDWO CO MAM CZAS NA CZYTANIE WASZYCH WPISÓW -BARDZO CIĘ PRZEPRASZAM ZA TO CAŁE ZAMIESZANIE I CHCE TYLKO DODAĆ ŻE TWOJ I PATRYCJI BLOG NIE SĄ TYLKO DOBRE ALE WRĘCZ WYBITNE I CZYTAM JE Z RADOŚCIĄ ;D-ŻYCZĘ WAM POWODZENIA I DOBREJ WSPÓŁPRACY NA BLOGU MOŻEMY BYĆ PRZYJACIÓŁKOAMI ;) POZDRAWIAM /SNOOKI XD
OdpowiedzUsuńMogę ci pomóc z ogarnięciem bloggera. W każde wakacje napotykam takie osoby i uwierz mi - szczęśliwie prowadzą teraz blogi, zawierają znajomości. Nie taki diabeł straszny, jak go malują ;)
UsuńRozumiem. I tak się cieszę, że przynajmniej chciałaś mi pomagać:) Może kiedyś spróbujesz^^ Czas pokarze ;*
UsuńTeż mogę pomóc :D
UsuńMartynko napisz mi opowiadanie na pocieszenie.. Bo bez przerwy becze i becze :<
OdpowiedzUsuńSpoko loko:)
UsuńPatrycjo czy mogłabyś podać mi swój gmail? Tylko nie pytaj.
UsuńPoda ci wieczorem bo w tej chwili jest już po operacji. Właśnie skończyli i udało sie.
UsuńJej sis paulina cię informuje.
To świetnie!
UsuńUzależniona od ciebie - kiedy coś napszesz na swoim blogu albo na patrycji?
OdpowiedzUsuń