15 listopada 2012

Scenariusz 7/ byy Werka

F: Nina!
N: No co przecież zerwaliśmy?
F: Tak! (idzie)

W Salonie
A: Hej Alfie wiesz musisz mnie gdzieś zaprosić
Al: A gdzie?
A: Dobra to weź może do...na zakupy! Oczywiście ty stawiasz
Al: Jasne (sztuczny uśmiech)
Je: (wchodzi razem z Niną) Hej
Wszysc: Hej
N: Jerom a my teraz jesteśmy razem?
Je: No możemy być
N: Super (pocałowała go)

W pokoju P,M i J
J: Ej Patricia a wiesz że mam jutro imieniny
P: No wiem a po co mi to mówisz?
J: A po nic
M: Ciekawe co dostaniesz za prezent od...a zapomniałam ty nie masz chłopaka
J: Haha bardzo śmieszne Maro ty też nie
M: Wiem (łza jej leci)
P: Miałyśmy jej nie przypominać o Jeromie!
M: (jeszcze mocniej płacze)
J: Dobra Mara co się załamujesz w końcu cię przeprosi
(nagle wchodzi Fabian)
F: Maro to ty już wiesz (widzi jak płacze)
M: O czym?
F: No że Nina i Jerom są razem
M: Co?! Są razem?!
F: Widziałem jak się całowali
P: Niemożliwe!
F: Wiem ale widziałem to na własne oczy

W salonie 
N: Wchodzi
Al: Pomóż mi!
N: Ale w czym?
Al: Amber chcę mnie zabrać na zakupy a ja nie mam kasy pożyczysz?
N: Dobra ale musisz mi potem oddać
Al: Spoko
N: (daję)
Al: (bierze) Naprawdę wielkie dzięki

 Na zakupach  
A: O Alfie chodź do tego sklepu
Al: OK
A: Dobra przymieże to (bierze i idzie do przymieżalni)
Al: A...
A: (wychodzi) I jak?
Al: No super a ile to kosztuję?
A: Jakieś tysiąc dolarów a co?
Al: Aha...
   
Al: Może przymież coś jeszcze?
A: Tak masz rację
 

A: O ja to biorę teraz ty
Al: Ja?
A: Dobra weź załóż to! (rzuca mu)

A: O ale ci to pasuję bierzemy

W salonie
E: Hej yacker
P: Ej chodź na chwilę ze mną do sklepu bo muszę coś wybrać Joy na imieniny
E: Taa ale wiesz że ja się na takim czymś nie znam
P: Dobra wezmę pierwsze lepsze i wychodzę
E: Ok


W sklepie
P: Dobra to (bierze)

E: No chyba jej się spodoba
P: Mam taką nadzieję

4 komentarze:

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)

Obserwatorzy