Odcinek 17 ♥/ by Patrycja^^

Dobry wieczór !! ;*

Na życzenie pewnych osób postanowiłam napisac kolejny odcineczek .. Kontynuacja poprzedniego ;)

Odcinek 17 ♥

  Nina już od wczorajszego incydentu pryskała szczęściem. Nie mogła w to dowierzyć. Teraz czeka tylko na oświadczyny swego jedynego księcia z bajki. Dokładnie wszystko ma być jak w jej zmyślonej bajce. Już nawet zaczęła rysować różne komiksy. Do tej pory jeszcze jest w klinice. Jej chłopak jest zbytnio zajety. Praca .. i jeszcze raz praca. Jednym słowem : Takie życie . xD Kazał Nine porzadnie odpoczywać.. od tej pory powiedział, że to on jest jej prywatnym lekarzem od takich inydentów . Haha.. Dziewczyna jednak go nie posłuchała. Wtargnęła się do swojego gabinetu, po czym wszystko poprzewracała do góry nogami.

- Nino, co ty robisz ? Przecież miałaś porządnie odpoczywać ? - powiedziała zdesperowana Panna Levi's .

- Ja wiem Amber, ale musze coś robić. Cokolwiek - mówiła szperając w swych rzeczach.

- Okkej. To ja poczekam. Dotrzymam Ci towarzystwa.. - przytuliłą przyjaciółkę

   Dziewczyna nie zważając na słowa przyjaciółki sięgnęła po laptoma i swój kochany szkicownik. Powędrowała do swej sali po czym poinformowała swą przyjaciółkę o zrobieniu jej herbaty z  cytryną..  Jest ciepły słoneczny sierpień , ale takie zachccianki dośc czesto są. Dziewczyna usiadła na swym łóżku i zaczęła szkicować. Jakby powiedzieć dokańczała swą zmyśloną Historyjke o Księżnicce " Natalie ". Zawsze sobie wyobrażała, że to jej realne życie.. Karota, zamek .. jedyny jej wybranek.. Miłość jej życia.. 

- O to herbata - podeszła Amber po czym podała koleżance herbatę..

- Dzięki.

- Co tym razem szkicujesz.. 

- Sama nie wiem..

  Nagle do sali wszedła nastroszona Patricia.. 

- Amber choć bo pewna kobieta przyszła na masaż - oparła sie o kant drzwi.

- Już ide - wyszły..

  Nina została sama .. , ale całkiem nie sama. Przecież miała swój zmyślony świat.. Dość długo rysowała.. Potem zainspirowana swym zmyślonym światem zasnęła.. Jej sen wydawał sie dość rzeczywisty.. Cała jej kraina .. zmyślona.. Przepiękny sen musiał przerwać dzwoniący telefon komórkowy -.-

- C- co - spojrzała na chłopaka..

- Przepraszam, Nie chciałem Cię obudzić - pogłaskał ją po policzku. - Dobrze się czujecie.

- Doskonale.. - uśmiechnęła się..

   Potem obydwoje zapieczętowali pocałunek na swych delikatnych wargach... Chłopak niestey znów musiał wracać do pracy.. Dziewczyna nie była zbytnio zadowolona , ale pocieszało ją to , że może ponownie dokończyć "swą " zmyśloną historię prawdziwej miłości ..

Miłego czytania ;* 

Next - 35 koomci ;*

Nathalia/Patrycja ;**