Scenariusz cz.19/ by Patrycja^^

Miłego czytania ;*

Scenariusz cz.19^^

Tr : Jak to się stało .. ( zaczyna pomału płakać )
F ( krzyczy ) Nino, proszę Cię wytrzymaj ...
Tr ( podchodzi do Niny ) Ona ma słaby puls.
P: Wiemy o tym !
Tr: Matko Świętaa.. Jak to się stało ?
Ed : Dłuuga historia..
P : Eddie ! (szturcha dość mocno ramię Eddiego )
Ed : Ej ! To zabolało..
F:  Uspokoicie się .. !
P/Ed : Sorry..
Tr : Czy ktoś dzwonił po pogotowie ? ( chodzi wkółko po salonie )
Jo: Tak..

<. 15 minut później .>
( pogotowie zabiera Ninę do szpitala )
F : Czy ja też mogę pojechać ?
Ratownik: A jest pan krewnym tej dziewczyny ?
F : W pewnym sensie to nie , a-ale jest moją dziewczyną..
Ratownik : Dobrze , może pan z nami jechać , choć regulamin zakazuje..
F : Rozumiem..

<. Salon .>
Ma : Może powinniśmi powiadomić kogoś bliskiego Niny ?
Je : Jasne , tylko kogo ?
P : Przecież Nina ma kuzynkę .. jak ona miała na imię..
Ed : Chyba Kasia..
Je ( szturcha Eddiego ) Coś ty taki pamiętliwy chłopie ?
Ed ( nic się nie odezwał tylko schował swą niewinną głowę w dłoniach )
Tr ( podchodzi do reszty ) Gwiazdki .. mam numer telefonu do Kasi.. Czekajcie. ( wyjmue komórkę po czym dzwoni )
Jo : Patricia wiesz może  , gdzie podziała się nasza kochana Amfie  ?
P: To ty nie słyszałaś , że poszli na randkę ?
Jo : Na randkę ?Aha.. W sumie o te szpilki chodziło..
P : No fakt.
Jo/ P ( śmieją się )
Je ( podchodzi do Trudy ) I jak ?
Tr : Jest zszokowana.. Pojechałą już do szpitala..
( Nagle do salonu wpada Amfie )
Am : Hej ludzie !
Al ( wyskakuje zza Amber ) Siemanos !
Je : Nie pora na żarty Alfie..
Am / Al ( siadają obok reszty )
Am : Czy ja ( wskazuje na siebie ) o czymś nie wiem ?
Al ; ( patrzy się na reszte )
Jo : Nie ma sensu przed nimi tego ukrywać..
Ed : Racja..
P : Nina jest w szpitalu  !
Am / Al : Coo ?!!

Sorry jęsli krótki , ale cieszcie się że wogóle napisałam. Ręka daje w kość ;/ Następny nie wiem kiedy.. Może jutro.. Sami zdecydujcie ^^  Muszę jakoś wam to wynagrodzić..

Nathalia / Patrycja; **