[26] Odcinek :
"Łzy rozpaczy"...
"Łzy rozpaczy"...
Późnym wieczorem, księżyc w pełni świecił dość wyraziście. Nina, która w tym czasie wracała z kawiarni, poczuła lekkie zachwianie się. Świecista eksplozja księżyca, raziła dziewczynę w jej jaskrawe oczy. Nie sądziła, iż księżyc posiada taką moc. Czuła się wolna od obecności innych. Przez całą, powrotna drogę zastanawiała się nad kobietą, która od dłuższego czasu ją obserwowała. Po raz kolejny odczuwała to paskudne uczucie, które nie odstępowało ją na krok. A jedynie o czym teraz marzyła, to złożenie
namiętnego pocałunku na wargach Ruttera. W głebi duszy, czuła stado fruwajacych motyli a na zewnątrz paskudne przerażenie. Czyżby kolejne pasma rozczarowań? Nina, jak najprędzej chciała odgonić od siebie tę wstrętne myśli, skupiając się na czymś innym.... przyjemniejszym. Cos co poprawiłoby jej homor o 100000 %.
~~**~~
Zrozpaczona Martin po cichu weszła do domu.. W holu postawiła swe wysokie obcasy, położyła płasz w byle jakim kącie i swą ulubiona markową torbę.. Do jej zielonookich oczu zaczęły napływać wilgotne łzy..
Łzy rozpaczy czy smutku.. a może przerażenia ? Szybko przetarła swe wrażliwe policzki, wchodząc do salonu.. Nikogo nie ujrzała.. Liczyła na to, że jej ukochany już będzie.. Usiadła na wygodnej czerowono- skórzanej kanapie obok rozpalonego kominka.. Czym prędzje podeszła do niego, aby się ogrzać.. Tym razem poczuła, okropnu ucisk w gardle.. Złapała sie za szyje, czym udała sie do kuchni.. Chwyciła butelke z wodą mineralną, czym wlała jej cała zawratośc do przezroczystej szklani... Od razu, po wypiciu poczuła się lepiej. Może tego jej trzeba było ? Chwyciła szklanke w dłoni czym, usiadła przy stole.. Nagle przypomniała sobie, że moze zadzownić.. Wyjęła telefon z tylnej kieszeni spodni.. Na ekranie ukazały jej się 4 nieodebarane połaczenia od Fabiana, i jeden sms...
Przepraszam jeśli krótki.. Kolejny za tydzień w piątek bądź jutro ^.^ Teraz pytanko : Chcecie zdrady ?
Nathalia/Patrycja ;3
Extra :*
OdpowiedzUsuńPs. Super wygląd bloga :)
Nie ma za co :* I tak! Proszę zdrady :))
OdpowiedzUsuń+ mogłabyś wejść i skomentować : http://tajemnicedomuanubisa-sibunalove.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję :**
Super.<3
OdpowiedzUsuńZdrada? Niee... Fabian jest za miły na taki ruch, poza tym za bardzo ją kocha, zdrada.. to byłoby trochę nienaturalny, szczególnie jeśli później by do siebie wrócili. Bo dlaczego zdradził skoro kocha, racja? Ale to ty tu jesteś autorką :)
OdpowiedzUsuńNo ejj... nie wytrzymam całego tygodnia.
CHCEMY! :D i mam prośbę : możesz nie pisać lepiej ode mnie?! xd
OdpowiedzUsuńZgadzm się z tobą. Dlaczego tak świetnie piszesz ???
UsuńMałpki wam się cos z łepetyną dzieje ? ja nie umiem pisac ok ;/ Napisałam dzisiejszy odcinek z przymusu.. Jest smutny bo ja jestem smtna ;/ ;( I bez przerwy becze ;cc
UsuńTo nie płacz, a jak jesteś smutna to i ja jestem :/ A odcinek choć z przymusu jest piękny, ciekawy i wspaniały :**
UsuńNiezły żart ;/
UsuńTo nie żart, jesteś wspaniała :**
UsuńPiszesz super , świetnie , lepiej ode mnie ! <3
UsuńSpoko odcinek :P
OdpowiedzUsuńI kolejna którą muszę zabić za jej talent ! Oddawaj go ! Ale już ! <3
OdpowiedzUsuńChcę ZDRADĘ ! <3
Moim zdaniem nie przyłanczam się do tej kłótni. Chciałam tylko powiedzieć że fajne opowiadanie i spadam z tego bloga bo kłótni mam już dosyć!!!
OdpowiedzUsuńTo tylko taka kłotnia miedzy mna a anonimem.A jak widzisz...Poszedł se stąd chyba. :)
Usuńsuuper
OdpowiedzUsuń