Następny rok w internacie to mega wyzwanie dla naszych bohaterów , niby odkryli co kryje Dom Anubisa , ale czy wszystko?
Na szkolny plac przyjechała lśniąca czarna taksówka . Drzwi zaczęły się otwierać i od razu podbiegł Fabian .
- Och.. Nie jesteś Nina? - wskazał palcem na Eddiego.
- Nie .. sprawdzałem . - uśmiechnął się.
Po przywitaniu chłopaków , podszedł szybkim krokiem staruszek.
- Tata? - stał jak słup soli. - Hej.
Przytulili się jak ojciec z synem.
Taksówkarz zatrąbił do zapłaty .
- Będę cię miał na oku , Eddison! - oddalił się Pan Sweet.
- Okej , i nie mów tak do mnie! - krzyknął za nim Eddie.
< salon - dom Anubisa - są wszyscy prócz Niny >
Joy : Więc.. co tam u was? < spojrzała się na Patricię i Eddiego>
Peddie : <westchnęli>
Amber : No nie.. Zerwaliście?
Eddie : Pff... Dobra to wy pogadajcie a ja pójdę się rozpakować . <wyszedł>
Troszkę krótki! :D Ale męczę się nad wyglądem nowego bloga , i kicha! -,- Chyba będę musiała robić wszystko od nowa! ;cc
suuper. :) ;3
OdpowiedzUsuń