Rozdział 23
Szliśmy powoli, gdyż Eddie nie kontrolował swoich kroków. Co chwilę, gdy się potykał wybuchał napadem śmiechu, którego nie mógł oponować. Cały czas plótł też jakieś bezwartościowe bzdury, których w większości nie rozumiałam.
-A jemu co?- zapytał, gdy szliśmy w kierunku windy. Na szczęście o tej godzinie nie było zbyt wielu ludzi w holu. Większość sąsiadów zapewne poinformowałaby moich przyjaciół o tym co się tu teraz dzieje.
-Za dużo alkoholu jak na jeden wieczór- odpowiedziałam nie spoglądając na przyglądającego mi się ochroniarza. Kątem oka dostrzegłam, że Stanley chytro uśmiecha się. Nie wiedziałam o co mu chodzi.
-Jesteście razem?- zapytał, a ja spojrzałam na Eddiego, którego niósł. Miller jest przystojnym chłopakiem i nawet teraz, gdy jest ledwo żywy mógłby zawrócić w głowie nie jednej nastolatce. Ma także dziewczynę, więc szanse na to, by z nim się związać są nikłe. Mimo, że jest jednym z ładniejszych chłopaków jakich spotkałam, to i tak nie wyobrażam sobie nas jako pary. Zazwyczaj umawiam się z innymi chłopakami. Zwykle są typem niegrzecznego chłopca, a Eddie niestety do takiego nie należy.
-Nie. Eddie jest tylko moim przyjacielem- odpowiedziałam, gdy doszliśmy już do windy. Stanley nie mógł mi dalej pomagać, gdyż musiał pilnować porządku w holu. Ponownie złapałam mojego przyjaciela w talii i czekałam aż przyjedzie winda. Gdy się pojawiła, drzwi otworzyły się, a ja wraz z jasnowłosym weszłam do środka. Przed zatrzaśnięciu się wejścia zwróciłam się w stronę ochroniarza:
-Dzięki.
-Nie ma za co- odpowiedział salutując mi jak w wojsku i odchodząc w stronę drzwi, przy których musiał spędzać większość dnia. Trzymając towarzysza oparłam się o ścianę. Mój kolega, którego postanowiłam przenocować spojrzał na mnie i z uśmiechem na ustach zapytał:
-On naprawdę myślał, że jesteśmy razem?
-No wiesz, nie przyprowadzam codziennie jakiegoś pijanego chłopaka, którego obejmuję- odpowiedziałam odwzajemniając uśmiech. On przyjrzał mi się od góry do dołu i odpowiedział:
-To chyba dobrze o tobie świadczy. Oznacza to, że jesteś grzeczną dziewczynką- dodał, a ja odwróciłam wzrok, gdyż przypomniała mi się sytuacja z przed kilku dni, gdy to Eddie obdarował mnie pocałunkiem. Zapewne nie pamięta tego zdarzenia, gdyż był mocno upity. Ja nie mam zamiaru mu o tym przypominać. Ta wiadomość zniszczyłaby jego związek z Patricią, a nie chcę by Eddie, którego lubię był nieszczęśliwy. Winda zatrzymała się, a ja po raz kolejny musiałam prowadzić mojego kolegę. Jednak teraz Eddiemu droga nie sprawiała aż takich problemów. Kiedy weszliśmy do mojego apartamentu zaprowadziłam Millera na dużą kanapę i już po chwili szłam w kierunku kuchni. Z lodówki znajdującej się tam wyjęłam zimną wodę, która na pewno zaspokoi mu pragnienie. Wróciłam do salonu i zauważyłam, że chłopak Patricii położoną ma głowę na oparciu kanapy. Bezszelestnie usiadłam obok niego i zauważyłam, że ma zamknięte oczy i powoli oddycha. Przyglądałam się jego zmęczonej twarzy i lekkiemu zarostowi. Trzeba przyznać, że Patricia ma szczęście będąc z kimś takim. Lecz prędzej czy później ich związek zakończy się. Widać, że jest to tylko młodzieńcze zauroczenie, które już niedługo przejdzie. Przynajmniej mi się tak wydaje.
-Myślisz, że nie wiem, że tu siedzisz?- zapytał z radością w głosie Eddie, który podniósł jedną powiekę i przyglądał mi się. Wyciągnęłam w jego kierunku napój i już po chwili podniósł głowę. Zabrał mi z ręki wodę i w powolny sposób pił z butelki.
-Dzięki- rzekł, gdy zakręcał pustą już prawie butelkę. Położył ją na stolik i w milczeniu przyglądaliśmy się sobie. Nie wiedziałam co mam powiedzieć i mogę przyznać się do tego, że czułam się nieswojo. Eddie, który jeszcze pięć minut temu ledwo stał na nogach, w tym momencie zachowywał się tak jak zwykle po wypiciu małej dawki alkoholu. Czyżby w niesamowitym tempie wyzdrowiał? Nie wydaje mi się.
Okej to był rozdział który był dla was obiecany! Jeśli chcecie kolejny to zostawcie pod tym rozdziałem 35 komci! Powodzeniaa!!! :** ♥
Pozdrawiam LuLuś♥
Genialne.*_*
OdpowiedzUsuńSuper : *
OdpowiedzUsuńExtra , chociaż już się w tym wszystkim pogubiłam! <3 ; o
OdpowiedzUsuńSuper.♥
OdpowiedzUsuńczekaj pogubiła się eddie jest z niną??
OdpowiedzUsuńA fabian??
Fabian zdradził Ninę z Joy, A Eddie Patricię z Niną. Wiesz o co mi chodzi?? Mi się wydaje ,że takie kartki są lepsze, bo jest ciekawiej.. :3
UsuńMeeega !!! ; )
OdpowiedzUsuńSpamujemy misiaczki bo chcę następny !!!!! : *****
OdpowiedzUsuńKomentowaaac !!!!! ; )
OdpowiedzUsuńUWAGA ZACZYNAM SPAM! ;)
OdpowiedzUsuńKocham
OdpowiedzUsuńTwoje
OdpowiedzUsuńrozdziały
OdpowiedzUsuńi
OdpowiedzUsuńdomagam
OdpowiedzUsuńsię
OdpowiedzUsuńkolejnego,
OdpowiedzUsuńDolanczam sie do paati ; )))
Usuńale
OdpowiedzUsuńnatychmiast,
OdpowiedzUsuńbo
OdpowiedzUsuńjak
OdpowiedzUsuńto
OdpowiedzUsuńcię
OdpowiedzUsuńPati kuedy napiszesz kartke ?? Prosze dzis !! ;.))
OdpowiedzUsuńPostaram się dzisiaj, a jak nie dam rady to jutro ;)
UsuńMasz dzisiaj napisac i to teraz !! ; *
UsuńSPAM !! ; )
O nie moja kochana. Tak to się nie bawimy (chytry uśmieszek). Napiszę, ale wieczorem ;)
UsuńA ja nie napisze bo nikt nie lubi mych eypocin i chyba odchodze !! : (
UsuńO nie. Na to ci nie pozwolę. Wszyscy kochają twoje scenariusze i opowiadanka. A jeśli odejdziesz to zaatakuję tego bloga wielkim spamem i zawieszę pisanie ;)
UsuńTo czemu ostatnio nie komentujecoe mych wypocin.. Tak bardzo je chcecie a tu pustka !! Czuje sie odrzucona :-C
UsuńNie mów tak, bo będę płakać. Każdy kto może od razu komentuje twoje notki. Może po prostu nie wszyscy mają czas, żeby wchodzić na bloga.
UsuńJuz wto wierze..
UsuńI tak odwrocilo sie sporo osob odemnie : ( Jak to sobie powtarzam : dziewczyna ktora z dnia na dzien przewraca swe mlode zycie do gory nogami :/ Pasuje do mnir :'(
UsuńPamiętaj, że mimo wszysstko zawsze będą osoby, które nigdy w życiu cię nie zostawią. Ja też nie mam w życiu łatwo, ale się nie poddaję.
UsuńA ja latwo sie poddaje -.-
UsuńZnajdź sobie jakąś motywację ;) Moją jest to, że chcę mieć psa i jak wszystko się ułoży to prawdopodobnie go dostanę.
Usuńznajdę,
OdpowiedzUsuńa wtedy
Usuńuduszę cię
OdpowiedzUsuńużywając szalika i papieru toaletowego. ;)
OdpowiedzUsuńJest już ponad 35 komci. Wstawiaj rozdział ;)
OdpowiedzUsuńMuahahahahaha :D
Oo ja cie !!
OdpowiedzUsuń