14 lutego 2013

Scenariusz cz.22/ by Patrycja ^^



Okej.. Wstawiam ten scenariusz :) Będzię też trochę Peddie ;*



Scenariusz cz.22

<.Dom Anubisa- Salon .>

Al: Nie chcę wam się przypadkiem spać ? <ziewa>
Am: Nie... Alfie <przeciąga się>
M: Ciekawe jak z Niną.
P: No.. właśnie..
Je: Skoro nie dzwonią, to na pewno jest ok.
Am: < patrzy się cynicznie na Jeroma>
Je: Co ? <spogląda na Millington>
Am: Domyśl się...
Je< przewraca oczami>
<. Nagle do salonu wchodzi Fabina.>
Am < wstaje z krzesła> Nina ! <podbiega do przyjaciółki po czym tuli> Tak się o Ciebie martwiłam..
J: Jak my wszyscy Amber.. <spogląda na Fabiana>
F: < lekko uśmiecha się>
N: Spokojnie. Już wszystko jest w porządku.
Je: A nie mówiłem.
Ed: Znalazł się... wielki pogromca.
M< szturcha Eddiego> Spokój !
Ed< wychodzi z salonu z kapryśną miną>
P: Eddie ! < wychodzi za nim>
Am < po cichu> Kłopoty...
N< lekko się uśmiecha, po czym siada przy stole>
F< siada obok Niny>
Tr< wchodzi do salonu, po czym zauważa Ninę> Gwiazdko! Jak sie czujesz?
N< spoglada z ironia na Trudy> Doskonale. Tylko lekarz, przepisał mi jakieś witaminy na wzmocnienie.
Tr: To dobrze. Podam wam kolacje bo na pewno jesteście głodni.
Al: Oj bardzo...
Am : Alfie Levis !
Al : Co pszczółko ?
Je: Znowu to samo...

<. Pokój Eddiego i Fabiana.>

Ed <wchodzi do pokoju trzaskając drzwiami>
P < wchodzi za nim> O co, znowu ci chodzi ?
Ed: Nie ważne.. <siada na łóżku>
P <spoglada na Eddiego, po czym siada obok niego>
Ed: Zastanawiam się, co stało się z tą dziewczyną.
P: Samanth'ą ?
Ed: Raczej..
P < gwałtownie wstaje> Nie wierze.! Kochasz ją, tak ?!
Ed: Patricio nie.. Chodzi o te moce < podchodzi do niej>
P <uśmiecha się> A już się bałam.
Ed : <z uśmiechem> Czego ?
P : Że mnie porzucisz, dla jakiejś smarkuli... <patrzy na niego>
Ed <dotyka jej policzka> Zapamiętaj sobie raz na zawsze.. Na razie tylko Ty zdąrzyłaś mnie omotać.
P: <uśmiecha się> Aż mnie zbiera na wymioty.
Ed <śmieje się> Kocham Cię..
P <nic nie odpowiada, tylko czule całuje Eddiego>
Ed: Oj gaduło, gaduło.. gaduło..!
P <śmieje się>

<. Pokój Amber Niny i Patrici.>

F <wnosi Ninę na rękach>
N: Fabian puść mnie.. Przecież potrafię chodzić. Nóg jeszcze nie zdąrzyłam zgubić.. <uśmiecha się>
F <stawia Ninę na przeciwko siebie> Proszę..
N: Dziękuję.. <przeciera swój kaszmirowy sweter>
F <dotyka Ninę, ciepłymi rękami w talii, po czym namiętnie całuje jej soczyste wargi>
N <odrywa się> Zdajesz sobie z tego sprawę, jak szaleńczo Cię kocham?
F <z uśmiechem> Na zabój ?
N <całuje namiętnie Fabiana>
F : Wiesz, że za cztery miesiące kończymy szkołę?
N : I co potem ?
F: Jedno wiem.. Chcę być blisko Ciebie <dotyka delikatnie jej warg>
N <tuli się do Fabiana> Dziękuję, za wszystko..
F <całuje jej wargi> Nie musisz..  .
N <przyciąga Fabiana do siebie>
F: Nina, na pewno tego chcesz?
N <przez chwilę spoglada na chłopaka zastanawiając się> T-tak..
F <zaczyna całować Ninę po szyi>
N <odrywa sie z transu> Drzwi...
F : Masz klucz?
N< podchodzi do drzwi, po czym je zamyka na klucz> Teraz tak ..




   W końcu Fabina zrozumiała, że nie potrafii bez siebie żyć... Teraz Nina, przeżywając to z miłością swego życia, zdała sobie sprawę, że na całe przyszłe swoje życie... wiąże się tylko z Nim...

Trochę długi wyszedł < 333 Plus.. Nie wiem kiedy kolejny ^^ Liczę na was :D

Nathalia/Patrycja ;3








11 komentarzy:

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)

Obserwatorzy