31 grudnia 2012

Scenariusz 39/ by Aniołeczek

Hej wiecie że scenariusza dziś nie powinno być bo powiedziałam za 15 komci a było tylko 10 :/ No ale cóż...
Sib: Aaaaaa! (widzą wielką czarną dziurę)
N: (zamyka drzwi) Co to miało być?!
P: Nie wiem...
A: Idziemy z tego miejsca
W salonie
Mi: Demi
D: Tak?
Mi: Znów byłaś gdzieś z tą swoją paczką a co ze mną?
D: Przepraszam może jutro coś razem porobimy?
Mi: Ja se coś porobię ale bez ciebie (podchodzi do Mary i ją całuję)
M: Mick! (odrywa się)
Mi: No co? Maro może będziemy razem?
M: Nie wiem muszę to przemyśleć...
Mi: Ok
M: (biegnie za Demi) Ale dlaczego ją tak zraniłeś?
Mi: No bo ona też mnie rani gdy nie spędza ze mną czasu
W pokoju Niny, Amber i Demi
(Demi wbiega z płaczem)
A: Co się stało?
(Mara wbiega)
M: Demi...
D: Chcę zostać sama
M: Nie płacz
A: Ktoś mi wyjaśni co się dzieję?
M: Ok więc Mick się na nią wściekł bo nie spędza z nim czasu a potem nie wiem Mick jakoś ze złości podszedł do mnie i mnie pocałował
A: Łał
D: (płacze)
A: Mara wyjdź
M: Co?
A: To ja tu jestem ekspertem od pocieszania
M: Ok pa (wychodzi)
A: Demi właśnie taki są skutki gdy dochodzisz do sibuny w zeszłym roku miała tak Pat
D: Serio?
A: Tak to jest jedna z wielu wad
D: Ok właściwie to niech on żałuję że ze mną zerwał
A: Właśnie!
W salonie
E: Ej Mick to było hamskie co zrobiłeś (mówi to głośniej by Patricia usłyszała)
Mi: No co nie spędza ze mną czasu
E: No trudno moja dziewczyna jakoś też ze mną nie spędzała
P: Nazwałeś mnie swoją dziewczyną? (zdziwiona i ucieszona)
E: Znaczy moja była dziew...
P: Jasne, jasne już się nie wykręcaj słyszałam co powiedziałeś
Mi: To ja was zostawię samych
E: Ok powiedziałem tak ale niechcący
P: Wiem że nie (pocałowała go)
A: Peddie powraca (ucieszona)
Al: Amber ale wiesz czemu mówisz że nie ma Amfie?
A: Bo wolisz Willow! (wściekła)
Al: Nie wolę tylko ciebie jesteś jedyna w swoim rodzaju
A: Serio?
Al: Tak i mówię prawdę jak mam ci to udowodnić?
A: Tak (całuję go)
Na następny dzień w szkole
J: Fabian naprawdę przepraszam...
F: To nie twoja wina Joy to ja cię pocałowałem
J: Wiem ale czuję jakby to przeze mnie
F: Nie naprawdę to tylko i wyłącznie moja wina
J: Może jakoś pogadam z Niną?
F: Było by naprawdę fajnie
J: Ok ale to po szkole
W DA po szkole
(na kanapie siedzi Nina, siada koło niej Joy)
J: Hej
N: ...
J: Wiem że jesteś na mnie obrażona ale muszę ci coś powiedzieć to ja pocałowałam Fabiana a nie on mnie
N: Serio?
J: Tak przepraszam
N: Ok wybaczam ci
J: Dzięki
N: Hej Fabian
F: To ty się do mnie odezwałaś
N: No pewnie że tak (pocałowała go w policzek)
F: (podszedł do Joy) Hej jak ty to zrobiłaś?
J: Powiedziałam że to ja cię pocałowałam
F: Ale Joy
J: Nie nic nie mów
F: Dziękuję (przytula ją)
J: Nie ma za co
Wieczorem na strychu
N: Ok tym razem idę sama to sprawdzić (otwiera drzwiczki) Zaraz to mi wygląda na...!!!!!!

3 komentarze:

Dziękuję za komentarze : *
Może zaobserwujesz ?? :)

Obserwatorzy